Według profesora Aleksandra Sieronia z Instytutu Badań Fizykomedycznych jednym z głównych czynników wpływających na szerokie stosowanie pól magnetycznych jest ich działanie przeciwbólowe, ale też ze względu na działanie pola przyspieszające regenerację organizmu oraz umożliwiające jego dotlenienie.

- Oczywiście nie można mówić, że pola magnetyczne są panaceum na wszystko, byłoby to błędem w sztuce – mówił profesor. - Najpierw trzeba wiedzieć, co leczyć, zdiagnozować, a pola magnetyczne mogą uzupełnić leczenie – wskazał.

Sieroń zaznaczył także, że obecnie pola magnetyczne są bardzo popularne na świecie i jest to dużą zasługą polskich naukowców, którzy pola te konsekwentnie wprowadzali do terapii medycznej.
- Prace, i to prace doktorskie, habilitacyjne, naukowe, wykazały, że zastosowanie pól magnetycznych umożliwia np. pacjentom czekającym na endoprotezy stawu biodrowego wyczekiwanie na ten moment z mniejszym bólem. Pola magnetyczne są w tej chwili integralną częścią medycyny. W wielu przypadkach one uzupełniają, w niektórych przypadkach dają szansę na to, żeby ludzie byli zdrowsi – powiedział profesor.
 

Wykorzystywanie pól magnetycznych w medycynie pozwala człowiekowi na uzupełnienie i uregulowanie poziomu oraz niedoboru pola magnetycznego w organizmie. Terapia z wykorzystaniem pola magnetycznego nosi nazwę magnetoterapii. Obecnie wyróżnia się dwa typy tej metody w zależności od rodzaju stosowanego pola: magnetoterapia z wykorzystaniem pola stałego bądź zmiennego, pulsacyjnego. (pap)