Jeżeli postępowania sądowe w tym zakresie będą się już toczyły, to prokuratorzy będą zgłaszali swój udział w nich.

Na potrzebę podejmowania takich działań wskazał w swoim piśmie Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand, który podkreśla, że podstawą składania pozwów przez prokuratorów powinien być art. 189 kodeksu postępowania cywilnego i art. 58 par. 1 kodeksu cywilnego. 

Zgodnie z art. 189 kodeksu postępowania cywilnego powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Natomiast art. 58 par. 1 kodeksu cywilnego wskazuje, że nieważna jest czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy.

Możliwy udział prokuratora w każdym postępowaniu 

Natomiast zgłoszenie udziału przez prokuratora w toczącym się już postępowania powinno się odbyć na podstawie art. 7 i 60 kodeksu postępowania cywilnego. Zgodnie z tym pierwszym przepisem prokurator może żądać wszczęcia postępowania w każdej sprawie, jak również wziąć udział w każdym toczącym się już postępowaniu, jeżeli według jego oceny wymaga tego ochrona praworządności, praw obywateli lub interesu społecznego. Natomiast art. 60 kodeksu postępowania cywilnego stanowi między innymi, że prokurator może wstąpić do postępowania w każdym jego stadium.

 



W swoim piśmie prokurator Hernand zwrócił uwagę na występujący proceder nielegalnego handlu długami zakładów leczniczych.

Zgodnie z art. 54 ust. 5 ustawy z 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 618) czynność prawna mająca na celu zmianę wierzyciela samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej może nastąpić po wyrażeniu zgody przez podmiot tworzący. W związku z tym za nieważną powinna zostać uznana czynność prawna polegająca na umowie poręczania udzielonego za zobowiązania zakładu opieki zdrowotnej bez zgody organu założycielskiego tego zakładu. W rzeczywistości bowiem taka czynność prawna zmierza do zmiany wierzyciela. 

Umowa konsorcjum formą obejścia prawa

Jedną z form obejścia prawa w postaci wymaganej zgody organu założycielskiego zakładu leczniczego na dokonanie czynności prawnej mającej na celu zmianę wierzyciela samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej, na którą zwrócił w swoim piśmie Robert Hernand, jest umowa konsorcjum. Jej faktycznym celem jest uzyskanie uprawnień do wierzytelności należnej z tytułu wykonania świadczeń z umowy podstawowej wyłącznie przez jednego z uczestników konsorcjum. W rzeczywistości prowadzi to do nielegalnego obrotu wierzytelnościami.

Sąd Najwyższy w swoim wyroku z 2 czerwca 2016 roku (sygn. akt I CSK 486/15) wskazał, że nie jest dopuszczalne zawarcie umowy konsorcjum nie w celu wspólnej realizacji zobowiązań wynikających z umowy podstawowej, tylko w celu uzyskania uprawnień do wierzytelności należnej z tytułu wykonania świadczeń z tej umowy wyłącznie przez jednego z uczestników konsorcjum. Prowadzi to do faktycznego obrotu wierzytelnościami pod przykryciem umowy konsorcjalnej. Jak podkreślił Sąd Najwyższy narusza to obowiązek określony w art. 54 ust. 5 ustawy z 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej.


Źródło: www.pk.gov.pl