NFZ proponował początkowo w projekcie zarządzenia podzielenie czynności na dwie grupy: pielęgniarskie, np. iniekcje, cewnikowanie (wycena bez zmian) oraz opiekuńcze, np. kąpanie - z wyceną obniżoną o 40 proc.
"Samorząd zawodowy pielęgniarek i położnych intensywnie i zdecydowanie zabiegał o to, by NFZ nie wprowadził odgórnie, bez konsultacji i z zaskoczenia nowych, niższych stawek, które doprowadziłyby do załamania się gwarantowanej domowej opieki długoterminowej" - podkreśla Ewa Sawicka z NRPiP.
Według pielęgniarek proponowana początkowo przez NFZ zmiana wyceny świadczeń mogła doprowadzić do pozostawienia bez opieki wielu pacjentów i ich rodzin.
NRPiP zaznacza, że gdyby nie możliwość sprawowania opieki długoterminowej przez pielęgniarkę w domu pacjenta, osoby te musiałyby korzystać z bardziej kosztownej dla systemu opieki, np. w szpitalach lub zakładach opiekuńczo-leczniczych, do których już dziś trudno się dostać wszystkim potrzebującym.
Samorząd pielęgniarski uważa, że opieka długoterminowa powinna być wzmacniana, ponieważ polskie społeczeństwo starzeje się i jest coraz więcej samotnych osób, które nie mogą liczyć na opiekę ze strony rodziny. Wzrasta też liczba osób w różnym wieku, które wymagają takiej opieki po urazach i wypadkach.
pro/ bno/ mow/