Zgodnie z uchwaloną w środę ustawą  o Państwowym Instytucie Medycznym MSWiA, Centralny Szpital Kliniczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie zostanie przekształcony w instytut badawczy.

Czytaj także na Prawo.pl: Szpital MSWiA w Warszawie zamieni się w Państwowy Instytut Medyczny>>

Czytaj w LEX: Pracownik naukowy a pracownik badawczy w świetle przepisów ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce >>>

Zastrzeżenia NRL do przekształcenia szpitala MSWiA w instytut badawczy

- Wątpliwości budzi sam fakt, że Państwowy Instytut Medyczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji ma powstać w sposób, który nie jest przewidziany w żadnej z dwóch ustaw systemowych - podkreśla samorząd lekarski.  Możliwości przekształcenia SPZOZ-u w instytut badawczy nie przewiduje ani ustawa o działalności leczniczej, ani ustawa z dnia 30 kwietnia 2010 r. o instytutach badawczych. - Wobec braku przewidzianej ustawowo ścieżki przekształcenia, projektodawca przyjął, że do dokonania takiego przekształcenia konieczne jest uchwalenie specustawy. W rezultacie takiego zabiegu Państwowy Instytut Medyczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji będzie tworem hybrydowym, czyli instytutem badawczym, który tylko w części będzie podlegał przepisom ustawy o instytutach badawczych, a w części przepisom specjalnej ustawy o utworzeniu tego Instytutu - czytamy w uwagach. 

 

Niewystarczające uzasadnienie do przekształcenia

Przy całym skomplikowaniu przyjętej ścieżki utworzenia tego Instytutu z treści uzasadnienia do projektu ustawy nie wynika bezwzględna konieczność utworzenia nowego Instytutu. Można założyć, że przekształcenie dotychczasowego Centralnego Szpitala Klinicznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie w Instytut będzie rodziło ogromne wyzwania organizacyjne, formalnoprawne, księgowo-podatkowe, kadrowe oraz generowało znaczne koszty transformacji, dlatego decydując się na taki zabieg ustawodawca powinien wskazać szczególnie ważne powody stojące za taką decyzją, w szczególności zaś powinien wskazać, że zmiana ta leży w interesie społecznym oraz będzie prowadziła do znaczącej poprawy jakości czy dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej. Uzasadnienie projektu ustawy w tym zakresie nie jest satysfakcjonujące.

Listopad 2022 r. z ochroną zdrowia - Redakcja LEX poleca >>>

Opieka medyczna dla funkcjonariuszy i polityków - niewystarczająca?

W uzasadnieniu do projektu znajduje się wzmianka, że konieczność utworzenia Instytutu wynika między innymi z faktu, że obszar medycyny dotyczący specyfiki służby i potrzeb zdrowotnych funkcjonariuszy, jak również medycyny interwencyjnej związanej z zabezpieczeniem osób zajmujących najwyższe stanowiska państwowe, nie był dotychczas dostatecznie rozwijany. Samorząd lekarski wskazuje, że nie są mu znane przypadki, aby osoby zajmujące najwyższe stanowiska w państwie miały problem z dostępnością do opieki zdrowotnej lub że jakość tej opieki była niewystarczająca.

- Utworzenie Instytutu, który – jak deklaruje projektodawca - miałby w swoim działaniu uwzględniać specyfikę służby i potrzeby zdrowotne funkcjonariuszy służb mundurowych podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji, w tym funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej czy Służby Ochrony Państwa, rodzi skojarzenia z branżową służbą zdrowia, tymczasem kluczowe jest, aby utrwalać i w pełni realizować wyrażoną w art. 68 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasadę równego dostępu obywateli do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych - czytamy w opinii.

Według NRL za zupełnie niewłaściwy należy uznać fragment uzasadnienia projektu ustawy, który wskazuje, że "oprócz zadań w obszarze bezpieczeństwa wewnętrznego państwa i potrzeb zdrowotnych funkcjonariuszy Instytut będzie udzielał świadczeń zdrowotnych ogółowi ludności”. NRL zaznacza, że daje to wrażenie, że jakoby ustawodawca przewidywał, że udzielanie świadczeń zdrowotnych ogółowi ludności będzie jedynie poboczną działalnością Instytutu.