Opłaty za opatrunki wzrosły wraz z wejściem od 1 lipca br. nowej listy refundacyjnej leków. Natychmiast alarm podnieśli rodzice chorych dzieci, którzy zwracali uwagę, że jest to już kolejny w ostatnich latach wzrost dopłat do opatrunków stosowanych w EB. Szacowali, że miesięczny koszt pielęgnacji chorego na EB od lipca wynosi ok. 8 tys. zł (są to m.in. koszty opatrunków, igieł, płynów do dezynfekcji, maści, odżywek).

W sprawę włączył się rzecznik praw dziecka. - Państwo musi zrobić wszystko, co możliwe, by pacjenci cierpiący na pęcherzowe oddzielanie się naskórka, w tym bardzo wiele dzieci, nie ponosili dodatkowych kosztów związanych z zakupem np. opatrunków - stwierdził Mikołaj Pawlak i zwrócił się o pilne podjęcie działań przez Ministerstwo Zdrowia.

Czytaj: Rzecznik praw dziecka upomina się o opatrunki dla cierpiących dzieci>>

W poniedziałek 8 lipca br. z chorymi na EB spotkał się minister Łukasz Szumowski i poinformował, że wszystkie niezbędne opatrunki otrzymają całkowicie za darmo. I dodał, że w najbliższych dniach nieformalny zespół złożony z pacjentów oraz przedstawicieli NFZ i MZ opracuje listę produktów, których potrzebują chorzy na EB, a także listę miejsc, w których są leczeni.

Szumowski zapewnił, że resort chce zaproponować tym pacjentom "kompleksową opiekę, to znaczy, żeby dostali wszystkie produkty potrzebne do funkcjonowania, do życia, do leczenia tej ciężkiej choroby". - Pacjentów, którzy korzystają w dużym stopniu z refundacji w zakresie środków opatrunkowych jest ok. 100 w Polsce, w związku z tym to jest bardzo wąska grupa i do każdego indywidualnie dotrzemy i każdy indywidualnie dostanie ten zestaw terapeutyczny, który jest mu potrzebny, a NFZ to sfinansuje – powiedział minister.