Jednym z podstawowych zadań norm prawa pracy jest ochrona interesów i praw pracodawców oraz pracowników. Oczywiście nierzadko stoją one w sprzeczności, zwłaszcza, gdy chodzi o kwestie ekonomiczne. Jednak zawsze zapewnienie bezpieczeństwa załogi leży w interesie wszystkich – pracodawcy, pracowników, a nawet osób postronnych. Zwłaszcza, gdy chodzi o miejsca, w których np. łatwo o zakażenie. Dlatego nie ma wątpliwości, że placówki lecznicze po prostu muszą dostarczać swoim pracownikom odpowiednią odzież i obuwie robocze. Niestety, nie zawsze prawidłowo wypełniają ten obowiązek.

 

Komu należy się odzież i obuwie ochronne?

Zagadnienie prawa pracownika do otrzymania od pracodawcy odzieży i obuwia roboczego odpowiedniego do wykonywania obowiązków zawodowych, reguluje Kodeks pracy. Zgodnie z jego art. 237(6) par.1 pracodawca jest obowiązany dostarczyć pracownikowi nieodpłatnie środki ochrony indywidualnej, zabezpieczające przed działaniem niebezpiecznych i szkodliwych dla zdrowia czynników występujących w środowisku pracy oraz informować go o sposobach posługiwania się tymi środkami. Oczywiście środki te muszą spełniać wymagania określone w odrębnych przepisach (art. 237 (6) par. 2) – a więc takich, które mają zastosowanie do danego stanowiska pracy.

Zobacz procedurę w LEX: Przydział odzieży i obuwia roboczego >

Wskazane powyżej regulacje mają charakter podstawowy. W innych przepisach Kodeksu pracy ustawodawca je doprecyzowuje. Z punktu widzenia realiów funkcjonowania systemu ochrony zdrowia, niezwykle istotą kwestią jest odpowiedź na pytanie o dokładne stanowiska pracy, z którymi wiąże się obowiązek pracodawcy dostarczenia odzieży i obuwia roboczego. Ustawodawca  nie tworzy katalogu takich stanowisk, ale wskazuje na ogólne cechy, których spełnienie determinuje omawiany obowiązek pracodawcy.

Zgodnie z art. 237(7) par. 1 k.p. pracodawca jest obowiązany dostarczyć pracownikowi nieodpłatnie odzież i obuwie robocze, spełniające wymagania określone w Polskich Normach w dwóch przypadkach: jeżeli odzież własna pracownika może ulec zniszczeniu lub znacznemu zabrudzeniu oraz ze względu na wymagania technologiczne, sanitarne lub bezpieczeństwa i higieny pracy.

Czytaj także na Prawo.pl: 1 lipca wzrosły pensje minimalne w ochronie zdrowia

W szpitalu i w przychodni nie można pracować we własnych ubraniach

Właściwie trudno mieć wątpliwości, że personel jakiejkolwiek placówki ochrony zdrowia – od największego szpitala, po najmniejszą przychodnię – po prostu nie może wykonywać swojej pracy we własnej odzieży i obuwiu. Oczywiście chodzi tu przede wszystkim o względy sanitarne oraz o bezpieczeństwo zdrowotne personelu i pacjentów czy odwiedzających. Pracownicy podmiotów leczniczych non stop mają kontakt z materiałami zakaźnymi oraz z drobnoustrojami chorobotwórczymi. Nieprzestrzeganie reżimu sanitarnego – w tym w zakresie prawidłowego użytkowania odpowiedniej odzieży i obuwa – stwarza ogromne zagrożenie zakażenia: zarówno samego personelu, jak i pacjentów oraz osób zupełnie postronnych, także poza placówką leczniczą.

Czytaj w LEX: Bezpieczeństwo i higiena pracy pielęgniarki w podmiotach wykonujących działalność leczniczą >

Ustawodawca zdaje się mieć tego świadomość. Co prawda Kodeks pracy dopuszcza określenie przez zatrudniającego stanowisk, na których dopuszcza się używanie przez pracowników, za ich zgodą, własnej odzieży i obuwia roboczego, spełniających wymagania bezpieczeństwa i higieny pracy (art. 237 (7) par. 2), ale wyjątkiem od tej zasady są m.in. stanowiska pracy związane z wykonywaniem obowiązków powodujących skażenie odzieży materiałami biologicznie zakaźnymi. Podmioty lecznicze to klasyczny przykład zakładów pracy, w których właściwie wszyscy zatrudnieni – nie tylko medycy – są szczególnie narażeni na właśnie takie skażenia.

 

Paweł Drembkowski, Błażej Kmieciak, Radosław Tymiński

Sprawdź  

Pieniądze to nie problem pracowników

Sprawa jest więc jasna: podmiot leczniczy, bez względu na swoją formę organizacyjno-prawną musi zapewnić załodze odpowiednią odzież i obuwie ochronne. Jeżeli nie robi tego „w naturze”, to musi wypłacić pracownikom odpowiedni ekwiwalent, pokrywający poniesione przez nich koszty zakupu odzieży i obuwia oraz jego prania. Niespełnianie tych obowiązków jest po prostu łamaniem prawa.

Właściwie jedyna dyskusja może tu dotyczyć pracowników placówek leczniczych zatrudnionych na stanowiskach niemedycznych. Jednak trzeba pamiętać, że także taki personel na co dzień styka się z chorymi czy z materiałem zakaźnym, jedynie intensywność takiego kontaktu jest mniejsza, co jednak w żadnym razie nie chroni przed zakażeniem. Stąd wskazany obowiązek pracodawcy dotyczy również pracowników niemedycznych.

Niestety w praktyce nierzadko podmioty lecznicze po prostu albo w ogóle nie dostarczają swoim pracownikom odzieży i obuwia roboczego, albo co prawda czynią to, ale w niewystarczających ilościach. Problemem jest także wypłata odpowiedniego ekwiwalentu, przez co pracownicy muszą wyposażać się w odzież i obuwie – przynajmniej częściowo – na własny koszt.

Wytłumaczenie pracodawców jest właściwie jedno: pieniądze, a więc niedostateczne finansowanie systemu ochrony zdrowia. Jednak nigdy nie jest to problem pracownika, zwłaszcza narażonego w swojej pracy na działanie wysoce szkodliwych czynników.

Czytaj w LEX: Kontrola przestrzegania BHP w przychodni >