O projektowanych zasadach w tej dziedzinie minister zdrowia Adam Niedzielski i rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec (na zdjęciu) mówili czasie wtorkowej konferencji prasowej.

Minister Niedzielski poinformował, że do końca tygodnia z Rzecznikiem Praw Pacjenta będą prowadzone prace finalizujące projekt Funduszu Kompensacyjnego. Zapowiedział, że "będzie on przygotowany do końca tego tygodnia". - W poniedziałek zostanie przedstawiony do konsultacji publicznych - zapowiedział szef resortu zdrowia.

Czytaj: Od piątku rusza system e-rejestracja szczepień przeciw COVID-19>>
 

Od 10 do 100 tysięcy złotych

Jak mówił Bartłomiej Chmielowiec, wnioski o wypłatę świadczenia kompensacyjnego będą składane w każdej formie - zarówno pisemnej, jak i elektronicznej. - Będzie przygotowany specjalny uproszczony formularz, po jego wypełnieniu będzie można złożyć taki wniosek - powiedział. I wyjaśnił, że "świadczenia będą przyznawane przez Rzecznika Praw Pacjenta - centralny organ rządowy, który stoi na straży praw pacjentów, który jest przygotowany, żeby tego typu wnioski rozpatrywać.

Świadczenie kompensacyjne będzie się wahało w przedziale od 10 tys. zł - w przypadku minimalnego progu 14 dni hospitalizacji aż do 100 tys. zł łącznie, czyli zwiększając liczbę dni hospitalizacji bądź łącząc różne elementy, które będą w takiej specjalnej, szczegółowej tabeli opisującej kryteria przyznawania świadczenia - powiedział Niedzielski.

W przypadku wydania decyzji pozytywnej pacjentowi zostanie wypłacone stosowne świadczenie kompensacyjne. Natomiast w przypadku wydania decyzji negatywnej, z którą pacjent nie będzie się zgadzał, zostaje mu droga sądowa i będzie mógł złożyć skargę do sądu administracyjnego w ciągu 30 dni od dnia otrzymania decyzji - wyjaśnił Chmielowiec

Potrzebna hospitalizacja i dokumentacja

Z informacji ministra i rzecznika wynika, że wnioski będą musiały zawierać dokumentację medyczną niezbędną do tego, żeby można było przeanalizować, czy faktycznie doszło do niepożądanego odczynu poszczepiennego.
Osoby, które będą uprawnione do takiego odszkodowania w ramach takiej uproszczonej procedury, to będą osoby, które wymagają hospitalizacji przez co najmniej 14 dni - to jest jeden bardzo ważny warunek - lub, podkreślam "lub", a nie "i" osoby, u których wystąpił wstrząs anafilaktyczny, który spowodował konieczność obserwacji lub hospitalizacji co najmniej 14-dniowej - wyjaśnił minister.