Tymczasem minister zdrowia zapowiadał wzrost wydatków co roku o 0,20 lub 0,25 punktu procentowego PKB. Tak wynika z przyjętej w lipcu 2016 roku Narodowej Strategii Zdrowia – rządowego dokumentu wyznaczającego kierunki reform. W projekcie ustawy o Narodowej Służbie Zdrowia, nad którą nadal trwają prace w ministerstwie, zapisano nawet, że w roku 2020 wydatki na zdrowie osiągną 5,1 procenta PKB.

Zwiększenie wydatków na zdrowie miało skrócić kolejki do lekarzy i szpitali, przez zakup większej liczby świadczeń w priorytetowych dziedzinach, takich jak  operacje zaćmy, stawów biodrowych czy specjalistycznej diagnostyki, a także miało sfinansować wzrost wynagrodzeń pracowników medycznych, by zatrzymać ich emigrację oraz poprawić kondycję finansową placówek.

Ambitne plany ministerstwa dotyczyły także rozwoju profilaktyki i prewencji zarówno w placówkach medycznych, jak i edukacyjnych. Bez zwiększenia środków na ochronę zdrowia ich realizacja będzie niemożliwa.

Cały artykuł www.edgp.gazetaprawna.pl

 [-DOKUMENT_HTML-]