Ma być skutecznie i szybko. Kontrolerzy wrócą za biurka, nieprawidłowaści będą stwierdzane na podstawie analizy danych przekazywanych przez lecznice. Hurtownie danych już powstają, algorytm jest opracowywany. Efekt? NFZ liczy na miliardowe oszczędności.

Czytaj: NFZ: Specjalny algorytm ma „uszczelnić” system finansowania zdrowia>>

Rozwiązania problemów finansowych w służbie zdrowia od lat szukają różne ekipy rządzące i zmieniejące się kierownictwa resortu zdrowia i NFZ. Pomysł uszczelniania systemu i zapobiegania wyłudzeniom pieniędzy wpisuje się w ten plan, ale wydaje się rozsądny. Problem w tym, że nawet specjaliści gubią się w kryteriach finansowania świadczeń zdrowotnych. Pytanie w jaki sposób, na jakiej podstawie będzie zapalać się czerwona lampka świadcząca o możliwych nieprawidłowościach. I w końcu co dalej? W jaki sposób te nieprawidłowości będą weryfikowane. Czy korespondacja wyjaśniająca wystarczy, by stwierdzić czy doszło do błędu, przeoczenia czy celowego działania placówki medycznej? 

System poboru podatku VAT niezaprzeczalnie jest kwestią skomplikowaną. Wiadomo jednak, że gros różnego rodzaju nieprawidłowości to efekt luk w prawie lub niezrozumienia przepisów. Służba zdrowia w odróżnieniu od biznesu to materia nader delikatna. Na końcu uszczelnianego systemu nie ma bowiem przedsiębiorcy, który był nieuczciwy lub się pomylił, a jest pacjent. Często schorowany i sfrustrowany oczekiwaniem na lekarza. A pacjentem może być każdy z nas.