Prezes NFZ Agnieszka Pachciarz poinformowała w poniedziałek na konferencji prasowej, że z analizy NFZ wynika, że wykonywanych jest zbyt mało badań bilansowych dzieci, np. w roku kalendarzowym w ramach podstawowej opieki zdrowotnej powinno ich być ponad 4,5 mln, a w 2012 r. lekarze zrealizowali u małych pacjentów ok. 1,2 mln tych badań.

"Od stycznia wprowadzimy elementy systemu mieszanego, ponieważ oprócz stawki kapitacyjnej lekarze otrzymają dodatkowe środki finansowe za zrealizowane bilanse zdrowia dzieci" - zapowiedziała Pachciarz.

Jak podkreśliła, celem takiego rozwiązania jest ocena rozwoju dziecka oraz wychwycenie odpowiednio wcześniej niepokojących sygnałów. "Chcemy bardziej zaangażować lekarzy m.in. poprzez motywację finansową" - dodała Pachciarz.

Pytana o konkretne stawki, odparła, że jeszcze trwają prace nad ustaleniem stawki. Dodała, że obecnie położne otrzymują dodatkową stawkę kilkunastu zł za wizytę patronażową, a kwoty za bilanse i wizyty patronażowe będą podobne lub wyższe. Zapowiedziała, że projekt rozporządzenia w tej sprawie powinien ukazać się "na dniach".

Finansowanie mieszane miałoby zostać wprowadzone w zakresie porady patronażowej lekarza POZ, bilansu zdrowia realizowanego przez lekarza POZ, wizyt patronażowych pielęgniarek POZ w 3.,4. i 9. miesiącu życia dziecka. Z kolei w przypadku położnych, które już otrzymują dodatkowe stawki, miałoby wzrosnąć wynagrodzenie za wizyty patronażowe.

Ponadto Pachciarz poinformowała, że NFZ będzie kontynuował działania, których celem jest promowanie w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej świadczeniodawców, którzy realizują więcej świadczeń zabiegowych. "Od stycznia 2014 r. zostanie w kontrakcie wydzielona część na procedury zabiegowe" - powiedziała.

Dodała, że Fundusz ponadto zwrócił się do Ministerstwa Zdrowia z propozycją zmian w koszyku świadczeń w takim kierunku, aby kolejne procedury mogły być wykonywane nie tylko w ramach hospitalizacji, ale także w warunkach ambulatoryjnych.

Pachciarz wyjaśniła, że NFZ już od stycznia tego roku wprowadził zmiany związane z harmonizacją wycen drobnych procedur, które możliwe są do realizacji zarówno w szpitalach, jak i w przychodniach specjalistycznych. "W pierwszym półroczu 2013 r. świadczeniodawcy zareagowali pozytywnie i nastąpił wzrost o ok. 230 tys. liczby świadczeń zabiegowych udzielonych w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, przy jednoczesnym zmniejszeniu o ok. 30 tys. liczby tych zabiegów realizowanych w szpitalach" - poinformowała.

Według prezes, pacjenci, którzy oczekiwali na wykonanie w warunkach szpitalnych drobnego zabiegu, mogą uzyskać to świadczenie w poradni w znacznie krótszym terminie i bez konieczności niepotrzebnego pobytu w szpitalu. Jak podkreśliła, zmiana ta spowodowała jednocześnie większą dostępność świadczeń dla pacjentów rzeczywiście wymagających hospitalizacji. Ponadto, jak mówiła, świadczeniodawcy wykonują więcej zabiegów w miejsce nadmiernie dotąd realizowanych porad "zwykłych" lub "recepturowych".

Prezes NFZ pytana była także o dyrektywę transgraniczną. Jak podała poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza", od 25 października powinny zacząć w Polsce obowiązywać przepisy implementujące dyrektywę uprawniającą do refundacji leczenia za granicą. NFZ miałby zwracać pieniądze według polskich stawek. Według "GW", "polski rząd boi się, że tysiące pacjentów wyjedzie za granicę i budżet NFZ się rozsypie", a Ministerstwo Zdrowia nie przygotowało jeszcze projektu ustawy w tej sprawie.

Pachciarz podkreśliła, że Fundusz czeka na implementację dyrektywy i ustawę transgraniczną. Dodała, że NFZ wnioskował, aby w projektowanych przepisach znalazła się obejmująca dużą część świadczeń instytucja uprzedniej zgody płatnika, jaką pacjent będzie musiał uzyskać, jako warunek otrzymania zwrotu kosztów leczenia za granicą.

Według prezes NFZ, dopóki nie wejdą w życie przepisy implementujące dyrektywę, to się jej nie stosuje.