Ministerstwo Zdrowia, odnosząc się do publikacji pojawiających się w mediach mówiących o braku leków, informuje, że zaopatrzenie aptek znacząco się poprawiło po wprowadzeniu w życie nowelizacji ustawy - Prawo farmaceutyczne z 12 lipca 2015 roku. Na liście leków zagrożonych brakiem dostępności, stworzonej przez ministra zdrowia, znajdują się 183 preparaty.

Główny Inspektor Farmaceutyczny do końca września 2015 roku wydał 1300 decyzji sprzeciwiających się wywozowi. Leki, które miały trafić na eksport, zostały skierowane przez hurtownie do polskich aptek, o czym świadczą sygnały z całego kraju.

„Monitoring prowadzony przez wojewódzkich inspektorów wykazuje stopniową poprawę sytuacji. Można mówić o zróżnicowaniu terytorialnym - problemy z dostępem do leków występują w zachodnich województwach przygranicznych. GIF intensyfikuje kontrole w hurtowniach w celu sprawdzenia stanu wdrożenia przepisów ustawy. Proces nasycenia produktami polskiego rynku nie został jeszcze zakończony, dlatego Minister Zdrowia nadal utrzymuje grupę produktów na tzw. liście deficytowej” - informuje komunikat ministerstwa.

Ministerstwo przyznaje, że próby wywozu leków i obchodzenia prawa mogą się powtarzać.

„Rolą państwa jest skuteczne wychwytywanie prób nielegalnego wywozu. Inspekcja farmaceutyczna odkryła i zwalcza kolejne schematy działania, których zasięg jest jednak mniejszy od wywozu przez hurtownie w ramach tzw. „odwróconego łańcucha”. W wyniku wspólnych akcji poprawiło się współdziałanie organów kontrolnych, niezbędne są jednak zdecydowane działania prokuratury i sądownictwa, aby skutecznie odstraszyć kolejnych nieuczciwych przedsiębiorców” - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie resortu.

Według Ministerstwa, trudności z zakupem leków w aptece związane są także między innymi z problemami w dystrybucji krajowej, wynikającymi z praktyk stosowanych przez producentów leków i największych hurtowni w Polsce. Ministerstwo przyznaje, że niektóre z modeli biznesowych utrudniają funkcjonowanie aptek, jednak ingerencja resortu zdrowia w ten obszar zostałaby potraktowana jako próba ograniczania swobody działalności gospodarczej. Przyczyną jest także niechęć właścicieli aptek do magazynowania drogich produktów, których sprzedaż zagrożona jest dużym ryzykiem straty finansowej. W związku z tym nie w każdej aptece w Polsce pacjent może otrzymać pełen asortyment leków, na przykład leki specjalistyczne są zazwyczaj sprzedawane w pobliżu placówek specjalistycznych, w których lekarze je ordynują. Przyczyną braku leków jest także niechęć pacjentów do stosowania leków-zamienników. Ponadto stosowanie leków-zamienników ograniczane jest przez lekarską ordynację: „nie zamieniać”.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało też, że przygotowuje nowelizację ustawy o zawodzie farmaceuty, koncentrującą się wokół wdrożenia idei opieki farmaceutycznej. W założeniach ustawy mają pojawić się zapisy, w których podstawowym mechanizmem konkurencyjności będzie poziom obsługi pacjenta, a nie stosowanie dyskryminujących modeli biznesowych, wykluczających obecnie funkcjonujące placówki obrotu detalicznego lekami.

Opracowanie: Magdalena Okoniewska

Źródło: www.mz.gov.pl, stan z dnia 7 października 2015 r.