Projekt dotyczący programu na lata 2016-2019 - jak informuje resort zdrowia - „jest procedowany i oczekuje na uzyskanie zgody ministra na jego realizację”. Z informacji służb prasowych MZ wynika, że ewentualna decyzja w tej sprawie może zapaść w poniedziałek 2 listopada 2015.
Zgodnie z art. 48 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych - na podstawie której działa również program w sprawie in vitro - programy polityki zdrowotnej mogą opracowywać, wdrażać, realizować i finansować ministrowie oraz jednostki samorządu terytorialnego.
Czytaj: Premier Kopacz: będziemy kontynuować i rozszerzymy rządowy program in vitro>>>
Do przyjęcia projektu programu nie jest więc wymagana zgoda lub opinia Prezesa Rady Ministrów; nie jest on tez przedkładany do zaopiniowania przez rząd.
Nowy program w sprawie in vitro ma być kontynuacją obecnego. Na jego realizację od 1 lipca 2016 roku do 31 grudnia 2019 roku. przeznaczono około 304 mln zł.
Głównym celem programu, jak informuje ministerstwo, pozostanie zapewnienie równego dostępu i możliwości korzystania z procedury zapłodnienia pozaustrojowego parom, u których stwierdzono niepłodność kobiety lub mężczyzny i wyczerpały się - albo nie istnieją - inne możliwości leczenia.
Program ma także na celu zmniejszenie liczby par bezdzietnych, zapewnienie najlepszego standardu leczenia niepłodności oraz poprawę trendów demograficznych poprzez zastosowanie metody o najwyższej skuteczności udokumentowanej badaniami naukowymi.
W związku z wejściem w życie ustawy o leczeniu niepłodności z programu będą mogły skorzystać również pary, które – aby przeprowadzić procedurę zapłodnienia pozaustrojowego – muszą skorzystać z dawstwa innego niż partnerskie komórek rozrodczych lub zarodków. Program, jak sygnalizuje MZ, w sposób bardziej szczegółowy określa zasady udzielania świadczeń dla osób przystępujących do zabezpieczenia płodności na przyszłość.
Uwagi te dotyczyły między innymi niezdefiniowania oczekiwanych efektów. W opinii wskazano ponadto, że wątpliwości może budzić ustalenie górnej granicy wieku uczestniczek zapraszanych do programu (40 lat). Zasygnalizowano także, że warto byłoby określić sposób zapewnienia ciągłości między programem a dalszym sprawowaniem opieki nad kobietą w okresie ciąży, porodu i połogu.
Resort wyjaśnił też, że opieka nad ciężarną po realizacji świadczeń w ramach programu jest zapewniana ze środków publicznych już poza programem. Uzupełniono także wyjaśnienia dotyczące monitorowania jakości świadczeń, elementów promocji w ramach programu i sposobu wyłaniania realizatorów (liczby ośrodków).
W ubiegłym tygodniu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że resort musi zająć się wnioskiem Stowarzyszenia na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji „Nasz Bocian” w sprawie udostępnienia danych o skuteczności poszczególnych ośrodków uczestniczących w rządowym programie.
W efekcie realizacji programu urodziło się dotychczas (stan na 29 października 2015) 3627 dzieci; w trakcie leczenia jest około 17 tys. par.
Krytycznie o planach przedłużenia programu w ostatnich dniach urzędowania obecnego kierownictwa MZ wypowiedział się w mijającym tygodniu szef sztabu PiS, wicemarszałek Senatu, wskazywany w gronie potencjalnych kandydatów na ministra zdrowia, Stanisław Karczewski. (pap)