Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Polskie Towarzystwo Chorób Płuc, wśród 1000 osób palących i niepalących, tylko 3 procent ankietowanych odpowiedziało, że wie, co oznacza skrót POChP. Dalsze 11 procent badanych przyznało, że słyszało ten skrót, ale nie wie, co oznacza, natomiast 86 procent w ogóle nie miało pojęcia, co się za nim kryje.
W związku z tym działania podejmowane w trakcie kampanii skierowane są przede wszystkim do ogółu społeczeństwa, jak i środowiska medycznego oraz opinii publicznej. We wszystkie działania zaangażowali się eksperci medyczni, liderzy opinii oraz sportowcy, którzy zachęcają do wykonywania badań spirometrycznych. Wszelkie aktywności odbywają się pod patronatem Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc i Polskiego Towarzystwa Oświaty Zdrowotnej przy wsparciu firmy Boehringer Ingelheim.
W kołobrzeskim porcie mieszkańcy miasta oraz turyści mieli możliwość wykonania bezpłatnych badań spirometrycznych. Zainteresowani mogli również zapalić latarnie siłą swoich płuc, biorąc tym udział w wyjątkowej akcji „Zaświeć światełko dla chorych na POChP”.
- Wyniki w Kołobrzegu były bardzo różne. Głównym czynnikiem zachorowania na POChP jest palenie papierosów, zarówno czynne, jak i bierne, a niestety bardzo duży odsetek ludzi, którzy poddali się badaniu to palacze. U tych pacjentów wyniki były dużo gorsze, przykładem może być pacjent który mając 60 lat, miał 97 letnie płuca – mówi Anna Zmyj, pielęgniarka spirometryczna.
POChP dotyka głównie osoby w średnim i starszym wieku. Szczególnie ważne było zorganizowanie akcji w Kołobrzegu, ponieważ w tym mieście jest dużo sanatoriów, a tym samym dużo seniorów. Podczas akcji prawie 300 osób skorzystało z POChP Skanera, za pomocą którego określa się ryzyko zachorowania na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc. Jeżeli skaner wykazał, że ankietowany jest w grupie ryzyka, hostessy kierowały go do stoiska kampanii, aby sprawdził za pomocą spirometru, w jakim stanie są jego płuca.
- Objawy, które bezwzględnie powinny nas zaniepokoić i skłonić do pójścia do lekarza to kaszel, zadyszka, odkrztuszanie wydzieliny, szybkie odczuwanie zmęczenia czy trudności w poruszaniu się. Objawy te mogą wywoływać skojarzenia z astmą, czy z rozedmą płuc, jednak mogą oznaczać też bardzo poważną chorobę, jaką jest POChP, która jest przewlekła, utajona i narasta z każdym dniem. Nie zauważamy jej dzisiaj, ale ona ukradkiem zabiera nasze płuca – dodaje Anna Zmyj.
Magdalena OkoniewskaŹródło: Procontent Communication