- O dialog i współpracę w walce z chorobami onkologicznymi apelowaliśmy już w lutym. Niestety, ministerstwo od początku traktowało świadczeniodawców jak wrogów. Uwagi zgłaszane w trakcie konsultacji społecznych zostały w całości odrzucone. Prace parlamentarne prowadzono chaotycznie i w tempie, który nie pozwalał nikomu na rzetelną ocenę proponowanych zmian. Parlamentarzyści koalicji bez zmrużenia okiem zagłosowali za zmianami, których kształtu nikt nie znał. Sam minister wprost wskazywał, że procedury będą opisane w aktach wykonawczych do ustawy i zarządzeniach prezesa NFZ - mówi Dobrawa Biadun, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

- Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz chwalił się, że jego pomysł będzie zupełne bezkosztowy. Ale to są mrzonki. Wskazywały na to wszystkie zainteresowane strony - szpitale, lekarze, konsultanci, stowarzyszenia pacjentów. W maju nikt nie chciał nas słuchać. A teraz z trwogą słyszymy, że to wina lekarzy - mówi ekspertka Lewiatana.



 

Konfederacja przypomina, że zaproponowana przez NFZ stawka na jednego pacjenta to 138,80zł  W zamian lekarz ma wydawać skierowania do okulisty i dermatologa. Dodatkowo będzie zlecał wykonanie między innymi USG tarczycy, czy pęcherza moczowego, a także kierował na badania edoskopowe - gastroskopię i kolonoskopię.

Czytaj: Zarządzenie prezesa NFZ: wyższe stawki na pacjenta w podstawowej opiece zdrowotnej >>>

W przypadku podejrzenia choroby nowotworowej będzie uprawniony do wydania karty onkologicznej. Są z tym związane kolejne obowiązki dotyczące raportowania i sprawozdawania do NFZ. Już dziś lekarze wskazują, że istniejąca biurokracja uniemożliwia im normalne funkcjonowanie.

Lewiatan wskazuje, że z uwagi na nieprzygotowanie do wdrożenia pakietu placówki medyczne nie mają pewności jak będą funkcjonowały po 1 stycznia 2015 roku. Obawiają się wzmożonej kontroli NFZ i nakładania kar za niewykonanie jakiś czynności administracyjnych.

Czytaj: Neumann: w nowym roku ponownie usiądziemy do rozmów >>>

- Apelujemy o tolerancję i czas na przygotowanie się placówek do wdrożenia tak trudnej reformy. Straszenie pacjentów nie jest wyjściem z sytuacji. Nie zmuszajmy wszystkich lekarzy do przyjęcia zmian, o których niewiele wiedzą. To nie jest tak, że do tej pory lekarze nie wykonywali badań przy podejrzeniu istnienia nowotworu. Wprowadzanie zmian w atmosferze wzajemnej niechęci i nietolerancji nie pomoże, a jedynie wprowadzi niepotrzebny niepokój wśród pacjentów - dodaje Dobrawa Biadun.

Więcej na temat wprowadzania pakietu kolejkowego czytaj tutaj:  www.zdrowie.abc.com.pl