Liczy się efekt skali – wskazuje Maciej Głowacki, właściciel apteki internetowej Aleleki.pl (i tradycyjnej). Jak wyjaśnia, w sieci leki sprzedaje ten, kto ma najniższą cenę w porównywarkach; gdy w hurtowniach kupuje się duże ilości farmaceutyków – sprzedający schodzą z ceny. Trzeba mieć więc bardzo dużo pieniędzy na hurtowe zakupy albo kilka aptek i dużą sieć sprzedaży – mówi.

Czytaj: Coraz więcej aptek sieciowych na rynku >>>

Jak zauważa wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej dr Marek Jędrzejczak, ceny w sieci są niskie też dlatego, bo biznes internetowy jest tańszy – można mieć mniej personelu, tańszą lokalizację.

W efekcie tańsze medykamenty są bardziej dostępne dla lepiej zarabiających i młodszych osób, które wiedzą, jak poruszać się w internecie. Starszym zostają dużo droższe, tradycyjne zakupy – zauważa "Metro". (pap)