We wtorek 22 marca 2016 Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) oświadczyło, że wstrzymuje niektóre działania we wszystkich zamkniętych ośrodkach przyjmowania uchodźców w Grecji, gdyż stały się one „ośrodkami przetrzymywania” tych ludzi.
 
- Podjęliśmy ekstremalnie trudną decyzję, by zakończyć działalność w Morii, na Lesbos, gdyż kontynuowanie pracy w tym miejscu sprawiałoby, że bylibyśmy współodpowiedzialni za system, który uważamy za zarówno niesprawiedliwy, jak i nieludzki – powiedziała szefowa misji MsF w Grecji Marie Elisabeth Ingres.
 
- Nie pozwolimy, by nasza pomoc była wykorzystywana do masowej operacji deportacyjnej, i odmawiamy bycia częścią systemu, który nie szanuje potrzeb humanitarnych osób ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy oraz migrantów – dodała Ingres.

Czytaj: Jemen: omyłkowy atak koalicji na szpital Lekarzy bez Granic>>>
 
Powiedziała, że kończąc działalność w Morii, MsF nie będzie już przewozić migrantów i uchodźców do placówek medycznych.
 
Organizacja będzie kontynuować akcje ratunkowe na morzu i wciąż będzie prowadzić ośrodki tranzytowe w miejscowości Mantamados, około 30 km na północ, gdzie przybysze otrzymują pierwszą pomoc.
 
Ingres oświadczyła, że jej organizacja nadal będzie też „prowadzić mobilne kliniki na Lesbos dla tych, którzy znajdują się z dala od hotspotów”, czyli ośrodków przyjmowania uchodźców.
 
Podpisane w piątek 18 marca 2016 toku w Brukseli porozumienie między Unią Europejska a Turcją przewiduje odsyłanie do Turcji wszystkich migrantów przybyłych do Grecji, włącznie z pragnącymi uzyskać azyl Syryjczykami. Umowa weszła w życie w niedzielę.
 
Zgodnie z porozumieniem za każdego Syryjczyka odesłanego z Grecji do Turcji inny Syryjczyk zostanie przesiedlony z Turcji do UE. Pierwszeństwo przysługuje tym migrantom, którzy nie próbowali nielegalnie przedostać się do krajów unijnych. (pap)