Z danych Fundacji Udaru Mózgu wynika, że co 8 minut dochodzi do udaru mózgu.
– Są to najczęściej osoby starsze, ale do naszej fundacji coraz częściej zgłaszają się osoby w różnym wieku – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Adam Siger, wiceprezes Fundacji Udaru Mózgu. – Bardzo często pomagamy również osobom młodym, małym dzieciom. Ta choroba dotyka ludzi w każdym wieku.
Udary to pierwsza przyczyna niepełnosprawności Polaków oraz trzecia przyczyna zgonów osób po 40 roku życia. W ratowaniu ofiar tej choroby ogromne znaczenie odgrywa czas, szybkie rozpoznanie i podjęcie leczenia po ataku pozwala znacząco ograniczyć skutki udaru. Powód do niepokoju powinny dać takie objawy, jak zaburzenia czucia po jednej stronie ciała, zaburzenia widzenia, asymetria twarzy i spowolniona mowa.
Z badań przeprowadzonych na grupie kilkuset pacjentów, którzy trafili na jeden z oddziałów neurologicznych z przyczyn innych niż udar mózgu, wynika, że 25 procent z nich nie znało ani jednego objawu udaru, a co najmniej trzy objawy było w stanie wymienić tylko 10 procent badanych.
Czytaj: Kampania Stop Migotaniu w celu zapobiegania udarom mózgu>>>
– Następstwa udaru to niedowład prawostronny, zaburzenia mowy, świadomości, depresja czy afazja. Skutków może być naprawdę bardzo dużo, dlatego tym bardziej wiedza na temat udaru mózgu jest bardzo ważna – tłumaczy Adam Siger.
W przypadku udaru zamiast leczyć znacznie lepiej jest jednak zapobiegać. Ta choroba jest bowiem, jak mało która, zależna od stylu życia, zachowań pacjenta. 90 procent czynników ryzyka to są czynniki modyfikowalne, czyli takie, na które mamy wpływ.
– Chodzi o właściwe odżywianie, aktywność fizyczną i kontrolę swojego stanu zdrowia – wymienia wiceprezes Fundacji Udaru Mózgu. – Głównym z powodów wystąpienia udaru jest nadciśnienie. Polacy ogólnie mało się zajmują tym problemem. Nadciśnienie nie boli, więc nie kontrolujemy swojego ciśnienia. Jest to czynnik, który lekceważymy, a który naprawdę może spowodować duże problemy w naszym życiu.
Dowiedz się więcej z książki | |
Szacowanie kosztów społecznych choroby i wpływu stanu zdrowia na aktywność zawodową i wydajność pracy
|
Jak wynika z raportu Instytutu Organizacji Ochrony Zdrowia Uczelni Łazarskiego „Udary mózgu – konsekwencje społeczne i ekonomiczne”, w 2012 roku koszty leczenia szpitalnego ofiar udaru w Polsce sięgały 547 mln zł i były o prawie 8 procent większe niż w 2010 roku. Dodatkowo koszty związane z rehabilitacją neurologiczną osób po udarach w 2013 roku sięgnęły prawie 159 mln zł. Z kolei 2010 roku koszty związane z niezdolnością do pracy osób z chorobami naczyń mózgowych oszacowano na 675 mln zł.
– Jest to poważny problem i naprawdę lepiej zapobiegać, niż potem leczyć i ponosić koszty związane ze skutkami tej choroby – mówi Adam Siger. – Koszty te można obniżyć poprzez odpowiednią profilaktykę.
Eksperci szacują, że koszty pośrednie związane z przedwczesną umieralnością sięgają nawet 90 mld zł.