W lipcu zarządzający placówkami psychiatrycznymi na Dolnym Śląsku zerwali tegoroczne kontrakty z NFZ. Jak argumentowali, od pięciu lat w regionie nie została zwaloryzowana stawka medycznego świadczenia w leczeniu psychiatrycznym i jest jedną z najniższych w kraju. W efekcie po okresie wypowiedzenia może się okazać, że już w listopadzie leczenie psychiatryczne w całym regionie - gdzie mieszka blisko 3 mln osób - przestanie być refundowane.
"Wycofamy złożone już wypowiedzenia tegorocznych kontraktów, ale jesteśmy zdeterminowani i solidarni. Jeśli choć jedna z dolnośląskich placówek nie dojdzie do porozumienia z NFZ, to pozostałe jednostki również nie przyjmą obecnie obowiązujących warunków funduszu" - powiedział prezes Milickiego Centrum Medycznego sp. z o.o. Maciej Biardzki.
Jak dodał, główny postulat dotyczy proporcjonalnej waloryzacji świadczeń na poziomie przynajmniej 20 proc. Zdaniem zarządzających placówkami to minimalna kwota, by placówki były rentowne. "Oczekujemy, że już na najbliższym wrześniowym spotkaniu NFZ złoży nam pisemną i konkretną ofertę finansową, która spełni nasze oczekiwania" - podkreślił Biardzki.
Kolejne spotkanie kierownictwa dolnośląskiego NFZ z przedstawicielami szpitali psychiatrycznych jest zaplanowane na 3 września.
"To trudne, ale niezbędne rozmowy, by uratować te placówki" - oceniła rzeczniczka dolnośląskiego oddziału wojewódzkiego NFZ Joanna Mierzwińska.
Jak powiedziała, podczas spotkania z szefami placówek lecznictwa psychiatrycznego Fundusz poinformował m.in. o stawkach, które obowiązują w innych regionach Polski.
Dolnośląski NFZ rozważa możliwości zwiększenia w przyszłym roku tzw. punktowej stawki, która jest bazową wartością przy kontraktowaniu usług w lecznictwie. Na Dolnym Śląsku stawka za tzw. punkt w leczeniu psychiatrycznym od pięciu lat wynosi 10 zł, podczas gdy w innych regionach kraju jest o kilka złotych większa i np. w woj. opolskim wynosi 13 zł, a w Mazowieckiem - 14 zł.
„Dyrektorzy przyznali, że jest możliwe wycofanie wypowiedzeń umów na 2013 r. pod warunkiem uzgodnienia oczekiwanej przez nich ceny na przyszły rok oraz zagwarantowania w planie finansowym regionalnego NFZ odpowiedniego budżetu, pozwalającego na utrzymanie dostępności do świadczeń na dotychczasowym poziomie” - potwierdziła Mierzwińska.
W lipcu tegoroczny kontrakt z NFZ zerwało osiem placówek psychiatrycznych na Dolnym Śląsku. Chcą podwyższenia kwoty 180 zł dziennie na osobę. Jak mówiła wówczas Halina Flisiak-Antonijczuk, wojewódzki konsultant ds. psychiatrii dziecięcej, szpitale wypowiedziały kontrakty "z rozpaczy, bo stawka 180 zł za tzw. osobodzień to przynajmniej o 70 zł za mało". Według wyliczeń specjalistów dopiero stawka 250 zł może zapewnić leczenie na odpowiednim poziomie.
Na Dolnym Śląsku we wszystkich placówkach psychiatrycznych jest ponad 800 łóżek - zarówno w szpitalach psychiatrycznych, jak i na oddziałach psychiatrycznych innych placówek. Jak wynika z ustawy, biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców regionu, takich łóżek powinno być ponad 1200. Na lecznictwo psychiatryczne przeznacza się na Dolnym Śląsku ponad 140 mln zł rocznie.