Związek podkreśla, że innowacyjne firmy farmaceutyczne dostarczają na rynek leki w ilości, która w pełni odpowiada potrzebom polskich pacjentów.

„Wolumen produkcji i dostaw na polski rynek oparty jest na danych epidemiologicznych, a wysokość tego zobowiązania znajduje odzwierciedlenie w składanych przez firmy wnioskach refundacyjnych. Dlatego, podobnie jak wszyscy uczestnicy systemu ochrony zdrowia, z rosnącym niepokojem obserwujemy nasilające się zjawisko utrudnień w dostępie pacjentów do wybranych produktów medycznych” – czytamy w komunikacie Związku.



 

Infarma podkreśla, że brak niektórych leków w polskich aptekach jest bezpośrednim efektem ich masowego wywozu za granicę, prowadzonego przez niektóre hurtownie i apteki. Mechanizm ten spowodowany jest różnicą w cenach leków w Polsce i innych krajach europejskich. Proceder ten, jak przyznaje Infarma, prowadzony z poziomu aptek, jest niezgodny z polskim prawem, przynosi jednak ogromne zyski, których uzyskanie odbywa się kosztem narażania życia i zdrowia polskich pacjentów.

Infarma informuje, że innowacyjne firmy farmaceutyczne stosują interwencyjne modele dystrybucji, które mają za zadanie zabezpieczenie dostępu pacjentów do niezbędnych im terapii. Producenci starają się, w miarę możliwości jakie daje im prawo konkurencji, określać liczbę leków, przeznaczonych dla poszczególnych odbiorców (aptek i hurtowni), tak aby zminimalizować wpływ ich nielegalnego wywozu na zdrowie i życie pacjentów.



 

Według Infarmay rozwiązaniem problemu dostępności leków może być jedynie racjonalne i kompleksowe uregulowanie kwestii wywozu leków. Podstawą dla tworzenia takiej legislacji jest zgłoszony w Sejmie projekt poselski nowelizacji ustawy Prawo Farmaceutyczne oparty o wprowadzenie systemowych zmian w zakresie dystrybucji leków, przede wszystkim w odniesieniu do kontroli eksportu opartych na rozwiązaniach przyjętych w innych państwach UE.

Czytaj: Ustawa prawo farmaceutyczne przyjęta przez Sejm >>>