O "Farmakoekonomicznych aspektach programu szczepień ochronnych w Polsce" dyskutowano w czwartek 25 sierpnia 2016 roku w Warszawie podczas eksperckiej debaty zorganizowanej w siedzibie redakcji "Puls Medycyny". Specjaliści rozmawiali o oczekiwaniach wobec powszechnego programu szczepień przeciwko pneumokokom, który planowany jest na 2017 rok. 

- Szczepienia są najbardziej efektywnym - także z punktu widzenia finansów - sposobem ratowania zdrowia – ocenił dr hab. Marcin Czech z Polskiego Towarzystwa Farmakoekonomicznego. Według niego oszczędności dla systemu wynikają ze zmniejszenia liczby hospitalizacji zarówno dzieci jak i dorosłych. Szczepienia kształtują bowiem odporność całej populacji, zapewniając ochronę również tym osobom, które nie mogą, z różnych względów, zostać zaszczepione. 
Korzyści ze szczepień, jak wyliczał dr Czech, wynikają także z faktu, że rodzice i opiekunowie dziecka, które nie choruje, nie muszą brać zwolnień czy w inny sposób ograniczać swojej aktywności zawodowej. Jak dodał, szczepienia są prewencyjnym zwalczaniem problemu, co zawsze jest korzystniejsze niż medycyna naprawcza.
- Proste przeliczenia pokazują, że szczepienie się opłaca – dodał. 

Opinię tę podzieliła Ewa Warmińska z Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji w Ministerstwo Zdrowia.
- Wyszczepialność obniża późniejsze potrzeby hospitalizacji i realizacji procedur medycznych – mówiła. 

Wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas zapowiadał wiosną 2016 roku wdrożenie od 2017 roku szczepień na pneumokoki dla wszystkich dzieci w Polsce. Resort szacował wstępnie, że koszt tego przedsięwzięcia to około 170 mln zł. 

  [-OFERTA_HTML-]



Eksperci wskazywali podczas czwartkowej debaty, że to relatywnie niewiele w odniesieniu do możliwych korzyści ale jak podkreślali, kwota jest znacząca bo wynosi tyle, ile kosztują obecnie wszystkie szczepienia (około 160 mln zł – jak podawał w maju 2016 wiceminister Pinkas). 

Najwyższa Izba Kontroli w opublikowanym w kwietniu 2016 raporcie oceniła, że obowiązujący w Polsce system szczepień obowiązkowych jest bezpieczny i działa sprawnie. Izba wskazała jednocześnie, że katalog szczepień powinien być rozszerzony i unowocześniony. NIK wskazywała, że choć popularność zyskuje tendencja do unikania szczepień, to wyszczepialność nadal jest wysoka. NIK oceniła, że liczba osób uchylających się od obowiązku szczepień nie zagraża bezpieczeństwu epidemiologicznemu; wymaga jednak stałego monitorowania. 

Eksperci od lat przekonują, że szczepienia są najskuteczniejszą drogą zapobiegania chorobom zakaźnym. (pap)