- Jest to lek psychotropowy działający na mózg, daje efekt terapeutyczny dopiero po kilku tygodniach codziennego zażywania – podkreśla profesor Zbigniew Lew-Starowicz. – Nie można go jednak nazywać „viagrą dla kobiet”, to nieporozumienie. Viagra przeznaczona jest dla mężczyzn z zaburzeniami erekcji i ma zupełnie inne działanie.
- Viagra zadziała tylko wtedy, gdy mężczyzna jest podniecony seksualnie, a kobieta mu się podoba – powiedział . Lek ten wystarczy zażyć przed planowanym kontaktem seksualnym, nie musi być stosowany codziennie, tak jak flibanseryna.
- Flibanseryna może zwiększać ochotę na seks u kobiet z zaburzonym libido lub jego brakiem – podkreśla dr Depko. Profesor Lew-Starowicz ostrzega jednak, że lek ten daje poprawę, jedynie u części kobiet z zaburzeniem popędu seksualnego.
- Jego działanie nie jest zatem rewelacyjne – dodaje.
Według dra Depko, może być taka sytuacja, że niektóre kobiety będą stosować tabletki antykoncepcyjne i odczuwać w związku z tym obniżenie popędu seksualnego, a jednocześnie będą chciały sięgać po flibanserynę, żeby go zwiększyć.
- Trzeba jednak pamiętać, że u kobiet istotny wpływ na libido ma zarówno biologia jak i stan psychiczny – dodaje. Bardzo ważne są na przykład relacje z partnerem.
Jaki zatem sens ma zatwierdzenie do użycia flibanseryny?
- U niektórych z nich będzie działał na zasadzie placebo, dzięki temu mogą być bardziej zainteresowane seksem i łatwiej osiągną orgazm - stwierdza.
Podobne wątpliwości budzi wprowadzenie flibanseryny wśród amerykańskich specjalistów. Najbardziej przeciwna „różowej viagrze”, jak nazywa się lek w USA, jest psychiatra z New York University School of Medicine, profesor Leonore Tiefer. W wypowiedzi dla tygodnika „Time” powiedziała, że zarejestrowanie flibanseryny jest nieszczęściem, ponieważ ten lek nie działa, a powoduje poważne skutki uboczne.
FDA ostrzega, że lek może powodować nudności, zawroty głowy, zmęczenie i omdlenia. Dlatego Agencja zobowiązała lekarzy do tego, żeby informowali o tym pacjentki, zanim przepiszą im lek. W aptece farmaceuci muszą ostrzegać, że w trakcie jego zażywania nie wolno spożywać alkoholu.
ProfesorTiefer uważa, że żaden lek nie rozwiąże kłopotów seksualnych kobiet, bo na ich zadowolenie z seksu składa się zbyt dużo przyczyn. Zdecydowana większość kobiet nie potrzebuje leków, a jedynie ustabilizowania sytuacji życiowej i większej czułości ze strony partnera.
Inni eksperci przyznają, że choć lek nie jest dokonały, to jednak jest pewną opcją terapeutyczną dla kobiet cierpiących z powodu obniżonego libido lub jego braku.
- Zainteresowane są nim zarówno pacjentki, jak i lekarze – stwierdza dyrektor oddziału ginekologii i położnictwa Brigham and Women’s Hospital, dr Bob Barbieri.
Sprzedaż flibanseryny rozpocznie się w Stanach Zjednoczonych w połowie października 2015.
Profesor Lew-Starowicz uważa, że lek ten powinien być zarejestrowany również w Unii Europejskiej.
- Jako lekarze bylibyśmy z tego zadowoleni, bo wiemy jak działa, czego można po nim oczekiwać i jakie są działania niepożądane - mówi.