Specjaliści zwrócili uwagę, że warunkiem uprawiania sportu przez dziecko z cukrzycą jest duża wiedza na temat choroby oraz jej kontrola przez rodziców i samych zawodników.

- Ważne jest, by osoby, które zachorują na cukrzycę typu 1 i muszą być leczone insuliną wiedziały, że to nie musi zmienić ich życia. Jeżeli ktoś miał marzenia o karierze sportowej, to cukrzyca i sam fakt leczenia insuliną tego nie przekreśla - powiedział dr Andrzej Gawrecki z Kliniki Chorób Wewnętrznych i Diabetologii w Poznaniu. Specjalista opiekuje się polską dziecięcą drużyną piłkarską trenującą do Międzynarodowego Turnieju Piłki Nożnej Medtronic Junior Cup Diabetes 2014, który odbędzie się w sierpniu w Arnhem w Holandii.

Dr Gawrecki zaznaczył, że cukrzyca nie może być barierą w kwalifikowaniu do klubów sportowych, startu w zawodach czy studiowania na akademii wychowania fizycznego. W dzisiejszych czasach jest to możliwe. Dowodem na to są przykłady zawodowych sportowców chorych na cukrzycę, jak wioślarz Michał Jeliński - złoty medalista igrzysk olimpijskich w Pekinie, judoczka Katarzyna Wtorkowska-Łuba.

- Jednak, aby pacjent z cukrzycą mógł uprawiać sport, jego choroba musi być dobrze wyrównana, a zawodnik powinien mieć dużą wiedzę o dawkowaniu insuliny i ilości spożywanych węglowodanów - podkreślił lekarz. Jak wyjaśnił, chodzi o uzyskanie możliwie prawidłowego stężenia glukozy we krwi (tzw. glikemii). W cukrzycy typu 1, która rozwija się w efekcie zniszczenia komórek beta trzustki produkujących insulinę, jest ono za wysokie. Dlatego pacjenci muszą podawać sobie insulinę, hormon regulujący metabolizm glukozy i obniżający jej stężenie we krwi.

Problem polega na tym, że zbyt duża dawka insuliny niedopasowana do ilości spożytego pokarmu i wysiłku fizycznego może doprowadzić do dużego spadku cukru we krwi, tzw. hipoglikemii.
- To właśnie hipoglikemii najbardziej obawiają się zawodnicy, rodzice i oczywiście lekarze - zaznaczył dr Gawrecki. Niedocukrzenie może się objawiać osłabieniem, sennością, zwiększoną potliwością, drżeniem rąk, nudnościami, ale również zmianą zachowania i agresją. W skrajnej sytuacji i braku pomocy prowadzi do śpiączki, drgawek, utraty przytomności, a nawet zgonu.

- Pacjent i jego rodzice muszą być wyedukowani, by mogli jak najlepiej przygotować się do wysiłku fizycznego, uwzględnić redukcję dawki insuliny, czy ewentualne spożycie dodatkowych węglowodanów, jeśli wartość glukozy we krwi znacznie się obniży. W tym celu konieczna jest ścisła kontrola glikemii po treningach, również w nocy, ponieważ wtedy także może się pojawić hipoglikemia - tłumaczył dr Gawrecki. Według niego wymaga to od dzieci i rodziców dobrej współpracy z lekarzem diabetologiem oraz dużej samodyscypliny.

- Uprawianie sportu przez dzieci z cukrzycą jest jednak bardzo pozytywne, ponieważ pomaga w wyrównaniu cukrzycy i chroni przed przewlekłymi powikłaniami choroby - podkreślił specjalista.

- Na początku kontrolowanie glikemii wydaje się być bardzo trudne, ale szybko można się tego nauczyć, trzeba tylko trzymać samodyscyplinę - powiedziała pani Joanna, mama 11-letniego Nikodema, który trenuje w drużynie przygotowującej się na mistrzostwa w Arnhem. Cukrzycę typu 1 zdiagnozowano u niego rok temu. Chłopiec zawsze był bardzo aktywny, uprawiał żeglarstwo.

- Po diagnozie pojawiła się obawa, czy będzie mógł to dalej robić, ale okazało się, że nie ma żadnych przeciwwskazań - dodała pani Joanna. Zaznaczyła, że ogromne ułatwienie stanowi tu pompa insulinowa, czyli urządzenie do ciągłego podskórnego podawania insuliny.

- To, że dzieci chore na cukrzycę mogą uprawiać sport jest możliwe dzięki postępowi w medycynie. Bardzo nam w tym pomagają nowoczesne technologie, czyli pompy insulinowe, zwłaszcza te, które są wyposażone w system ciągłego monitorowania glikemii. Pozwala to na kontrolę stężenia glukozy co pięć minut, również w godzinach nocnych, co zwiększa bezpieczeństwo pacjenta - tłumaczył dr Gawrecki.

Potwierdził to również trener dziecięcej drużyny, b. piłkarz Dariusz Dziekanowski.
- Trenowanie z dziećmi chorymi na cukrzycę niczym się nie różni od treningów z dziećmi zdrowymi. Te dzieci mają taką samą wydolność, talent i są tak samo zaangażowane - ocenił. (pap)