Polska Grupa Ekspertów HCV, która objęła honorowy patronat nad akcją, szacuje, że w naszym kraju wirusem HCV zakażonych jest przewlekle około 230 tysięcy osób. Jednak zaledwie u 30 tysięcy z nich infekcja została zdiagnozowana. U pozostałych 200 tysięcy wirusowe zapalenie wątroby typu C (WZW C) rozwija się - często od wielu lat - nie dając charakterystycznych objawów i może doprowadzić do marskości wątroby, a także raka wątrobowokomórkowego.

Międzynarodowe statystyki wskazują, że zakażenie HCV jest główną przyczyną tego nowotworu na świecie, a w krajach Europy odpowiada za 60-70 procent jego wszystkich przypadków. Jest to również wiodąca przyczyna przeszczepów wątroby.

Jednym z powodów niskiego odsetka pacjentów ze zdiagnozowanym WZW C jest niska społeczna świadomość na temat tego schorzenia. Z sondażu TNS Polska, który przeprowadzono w lutym 2015 roku wynika na przykład, że aż 78 procent Polaków nie wykonało testu na obecność przeciwciał anty-HCV, które świadczą o przebytym zakażeniu wirusem, a 9 procent powiedziało, że nie wie, czy miało robiony taki test.

Jednocześnie 81 procent Polaków było w sytuacji, w której potencjalnie mogło dojść do zakażenia. Ponieważ HCV przenosi się przez krew, są to wszystkie te zabiegi medyczne i niemedyczne, podczas których doszło do przerwania ciągłości skóry, jeżeli wykonywano je źle wysterylizowanymi narzędziami wielokrotnego użytku.

Czytaj: Raport: epidemia WZW C może wymknąć się spod kontroli >>>

Mogą to być zatem: pobieranie krwi, zabiegi endoskopowe, stomatologiczne, operacje, ale też akupunktura, kolczykowanie, wykonywanie tatuażu, a nawet zabiegi kosmetyczne, jak manicure, pedicure czy zabiegi fryzjerskie. Na infekcję narażone są też osoby stosujące dożylnie narkotyki. Do zakażenia HCV rzadko dochodzi drogą seksualną. Może się to zdarzyć również podczas dzielenia z osobą zakażoną przedmiotów codziennego użytku, jak na przykład żyletki czy maszynki do golenia, a także podczas ciąży i porodu (zakażenie noworodka przez matkę)

Zdaniem Barbary Pepke, prezes Fundacji „Gwiazda Nadziei”, współorganizatora akcji, wyniki sondażu TNS Polska dowodzą, że potrzeby edukacyjne na temat profilaktyki WZW C i wczesnego wykrywania choroby są naprawdę duże.
- Dlatego chcemy przypominać, że diagnostyka WZW C jest potrzebna i prosta, bo tak naprawdę wystarczy jeden test, który można zrobić w każdym laboratorium – podkreśliła Pepke,

Chodzi o test na obecność we krwi przeciwciał anty-HCV. Jest to szybkie badanie diagnostyczne krwi, które kosztuje obecnie mniej niż 30 zł. Pozytywny wynik badania świadczy tylko o tym, że mieliśmy kontakt z wirusem. Aby przekonać się czy nasz organizm zwalczył infekcję, czy przekształciła się ona w przewlekłe WZW C, konieczne jest wykonanie testu potwierdzającego obecność we krwi materiału genetycznego wirusa (tzw. HCV RNA). Może je zlecić lekarz specjalista. Dopiero dodatni wynik tego badania wskazuje na przewlekłe WZW typu C, podkreślają organizatorzy akcji „Test na HCV – prosty krok do zdrowia!” .

Zaznaczają, że wykonywanie testów na wirusa HCV może uratować życie. Jeśli WZW C wykryjemy wcześnie to szanse na wyleczenie z choroby, zanim jeszcze rozwiną się poważne powikłania, wynoszą ponad 70 procent przy użyciu obecnie refundowanych w Polsce leków. W ostatnim czasie pojawiły się jednak terapie, których skuteczność jest niemal 100-procentowa.
 

W ramach akcji do gabinetów diagnostycznych, lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej i do pielęgniarek dystrybuowane będą plakaty i ulotki informacyjno-edukacyjne, które zachęcają do wykonania testu na HCV oraz edukują na temat dróg zakażenia. Będą one rozdawane również podczas szkoleń, konferencji i spotkań stowarzyszeń pacjentów.

Akcję organizują: Fundacja „Gwiazda Nadziei”, działająca na rzecz pomocy osobom z chorobami wątroby oraz firma AbbVie Polska Sp. z o.o. Honorowy patronat nad nią przyjęły: Polska Grupa Ekspertów HCV, Polskie Towarzystwo Hepatologiczne oraz Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. (pap)