Organizacje podkreślają, że prof. Chazan, piastując stanowisko dyrektora Szpitala im. Świętej Rodziny, w sposób rażący złamał prawo na szkodę pacjentki, za co został dyscyplinarnie zwolniony. "Osoba, która w tak dalekim stopniu nie respektuje obowiązujących w Polsce przepisów, nie może sprawować funkcji publicznych. Stoi to bowiem w sprzeczności z konstytucyjną zasadą praworządności" - czytamy w apelu wystosowanym do wojewody świętokrzyskiego Agaty Wojtyszek dotyczącym odwołania prof. Chazana ze stanowiska świętokrzyskiego konsultanta ds. ginekologii i położnictwa.

Organizacje mają wątpliwości, czy lekarz zadba o dobro pacjentek

Zdaniem przedstawicieli organizacji, obsadzenie stanowiska, które w założeniu ma poprawiać opiekę zdrowotną dla kobiet, przez osobę o skrajnie radykalnych, antykobiecych i nienaukowych poglądach jest absolutnie niezrozumiałe i wysoce niebezpieczne. Organizacje podkreślają, że prof. Chazan znany jest z odmawiania kobietom należnych świadczeń gwarantowanych, jak też przyznanych przez Konstytucję praw: do informacji, prywatności, decydowania o swoim życiu osobistym oraz niezbywalnej i przyrodzonej godności.

"Należy z całą mocą podkreślić, że nagłośniony przypadek odmowy przerwania ciąży w Szpitalu im. Świętej Rodziny, mimo spełnienia ustawowej przesłanki do terminacji ciąży  oraz nieskierowania do innego lekarza lub placówki (mimo obowiązywania wówczas prawa wskazującego taki obowiązek), doprowadziły do wymuszonej kontynuacji ciąży i niewysłowionego cierpienia rodziców zmuszonych do patrzenia na agonię dziecka. W świetle sygnowanych przez Polskę aktów prawa międzynarodowego postępowanie prof. Chazana spełnia kryteria „złamania zakazu okrutnego, nieludzkiego poniżającego traktowania i dyskryminacji” - podkreślają organizacje i stawiają kilka pytań: czy osoba, która kieruje się własnym światopoglądem, a nie wiedzą naukową i prawem, może prawidłowo i skutecznie wykonywać powierzone jej zadania publiczne, dbając o dobro pacjentek? Czy lekarz, który w przeszłości świetnie zarabiał na przeprowadzaniu aborcji, a teraz arbitralnie i bezprawnie ich odmawia oraz chce karać nawet taksówkarzy za dowożenie kobiety na legalny zabieg, może być uznawany za autorytet medyczny? - pytają organizacje w apelu.

 

Wypowiedzi lekarza dowodzą jego niekompetencji

Zdaniem organizacji prof. Chazan nazywa „naprotechnologię” metodą leczenia niepłodności, a antykoncepcję postkoitalną aborcją, co świadczy albo o jego niewiedzy i ignorancji albo o celowej chęci manipulowania opinii publicznej. Ich zdaniem "takie wypowiedzi jednoznacznie dowodzą niekompetencji prof. Chazana i powinny przekreślać jego kandydaturę".

Jak podkreślają organizacje osoba wykonująca zadania wojewódzkiego konsultanta ds. ginekologii i położnictwa powinna wzbudzać zaufanie kobiet, być strażnikiem ich praw oraz służyć pacjentkom swoją niepodważalną wiedzą i umiejętnościami. Tymczasem - jak czytamy w apelu - prof. Chazan postrzegany jest dziś w Polsce jako wróg praw kobiet. Jego nominacja to kolejny błąd partii rządzącej, który zostanie im boleśnie przypomniany przy urnach wyborczych.

Organizacje podkreślają, że popierają apel Stowarzyszenia na rzecz Polityki Zdrowotnej Opartej na Nauce i wzywają wojewodę świętokrzyską Agatę Wojtyszek do odwołania prof. Chazana ze stanowiska świętokrzyskiego konsultanta ds. ginekologii i położnictwa.