Zgodnie z art. 161 i nast. Prawa zamówień publicznych z 29.01.2004 r. (Dz.U. z 2015 r., poz. 2164) dalej p.z.p., Prezes Urzędu Zamówień Publicznych ma uprawnienie do przeprowadzania kontroli udzielania zamówień. Kontrola taka może być wszczynana z urzędu lub na wniosek. Przedmiotem kontroli może być każde postępowanie prowadzone przez jednostkę zamawiającą w terminie 4 lat od dnia jego zakończenia.

Obok nadmienionej wyżej kontroli doraźnej, Prezes ma także prawo do prowadzenia tzw. kontroli uprzedniej postępowań współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej. Kontrola uprzednia dotyczy jednakże wyłącznie postępowań o dużych wartościach  - powyżej 20.000.000 euro dla robót budowlanych i powyżej 10.000.000 euro dla dostaw i usług. 

Kontrola Prezesa UZP kończy się przekazaniem zamawiającemu informacji o jej wyniku zawierającej przede wszystkim informację o stwierdzeniu naruszeń. Jest to bez wątpienia ten element informacji pokontrolnej, który zawsze najbardziej interesuje zamawiających. Jeżeli zamawiający nie zgadza się ze sformułowanymi przez Prezesa UZP zarzutami to przysługuje mu prawo zgłoszenia do Prezesa Urzędu umotywowanych zastrzeżeń w terminie 7 dni od dnia doręczenia informacji o wyniku kontroli.

Zgłoszenie umotywowanych zastrzeżeń jest jedynym środkiem odwoławczym przysługującym kontrolowanemu. Ich wniesienie powoduje w pierwszej kolejności szansę autokontroli informacji pokontrolnej przez samego Prezesa UZP. Może on bowiem uwzględnić zastrzeżenia. Jeżeli natomiast tego nie uczyni w terminie 15 dni od ich otrzymania to przekazuje sprawę do zaopiniowania przez Krajową Izbę Odwoławczą. KIO pełni więc rolę quasi organu odwoławczego. Ma ona bowiem duże kompetencje w tym zakresie. Izba rozpoznaje sprawę i podejmuje uchwałę w przedmiocie zastrzeżeń. Może je uwzględnić – co jest wiążące dla Prezesa, lub stwierdzić, iż nie zasługują na uwzględnienie.

LEX Zamówienia Publiczne
Artykuł pochodzi z programu LEX Zamówienia Publiczne
Już dziś wypróbuj funkcjonalności programu. Analizy, komentarze, akty prawne z interpretacjami

Aby jednak KIO miała szansę prawidłowego rozpoznania sprawy musi wpierw otrzymać od zamawiającego prawidłowo sporządzone zastrzeżenia. Ustawodawca w art. 167 ust. 1 p.z.p. mówi o „umotywowanych zastrzeżeniach”, nie wskazuje jednak w żaden sposób jakichkolwiek wymogów formalnych związanych z ich treścią czy wniesieniem (poza terminem). 

Już jednak z samej nazwy tego środka odwoławczego (zdaję sobie sprawę z lekkiego nadużycia tego terminu przy używaniu go w kontekście umotywowanych zastrzeżeń) wynika, iż muszą być one „umotywowane”. Oznaczałoby to, iż w ich treści powinna znaleźć się analiza i wykazanie motywacji zamawiającego dla których nie zgadza się on z tezami sformułowanymi przez Prezesa UZP w informacji pokontrolnej. Jak jednak szczegółowo należy to uczynić?

KIO w uchwale z 18.10.2016 r., KIO/KD 64/16, stanęła na stanowisku, iż uprawnienie do wniesienia zastrzeżeń „nie materializuje się przez podanie jakichkolwiek informacji, lecz przez umotywowane czyli uzasadnione stanowisko zamawiającego bezpośrednio powiązane z wykazanymi przez Prezesa Urzędu naruszeniami.”

Wykonawca może złożyć wniosek o wszczęcie kontroli doraźnej >>>

W przedmiotowej sprawie „zamawiający w zgłoszonych zastrzeżeniach do protokołu kontroli nie podniósł żadnej umotywowanej argumentacji, która mogłaby podlegać ocenie, bowiem nie sposób za taką uznać hasłowe odniesienie się do braku obiektywizmu kontrolujących z uwagi na niewykorzystanie dokumentów z postępowania sądowo administracyjnego, których nie przedstawił Zamawiający Prezesowi Urzędu.”

KIO uznała także, iż niewystarczającej jest „stwierdzenie Zamawiającego o braku uwzględnienia ". W konsekwencji uznała, że skoro „Zamawiający w zgłoszonych zastrzeżeniach do protokołu kontroli nie przedstawił słusznych, zasadnych argumentów, które uzasadniałyby jego postępowanie, to” bez wątpienia zasady udzielania zamówień zostały przez niego naruszone, a więc Prezes UZP zajął w informacji o wyniku kontroli zasadne stanowisko.

Powyższa uchwała wskazuje na dwie rzeczy. Pierwszą, oczywistą – zawsze formułując jakiekolwiek pismo o charakterze odwoławczym należy do tego podejść sumiennie i w sposób przemyślany. Zawarcie w piśmie logicznej argumentacji zwiększa szanse na prawidłowe dostrzeżenie problemu (i jego ocenę) przez organ, który będzie je rozpatrywał.

Druga rzecz jest mniej oczywista. Jest nią, zdaniem Autora, kompletny brak podstawy prawnej takiego działania przez KIO. Sformułowanie ogólnikowego uzasadnienia, wskazanie jedynie na ogólne motywacje zamawiającego nie powinno być, zdaniem Autora, powodem uznania apriori niezasadności stanowiska zamawiającego.

Przede wszystkim dlatego, że p.z.p. nie zawiera żadnych wymogów formalnych wobec pisma zawierającego zastrzeżenia. Jedynie z nazwy tego środka można wywnioskować, iż owe zastrzeżenia powinny być umotywowane. Zgodnie z art. 167 ust. 3 p.z.p., KIO wydaje co prawda uchwałę „w sprawie zastrzeżeń”, jednakże ich nieuznanie nie powinno wynikać z ogólnikowości ich sporządzenia, a wyłącznie z braku merytorycznej zasadności.

Tym samym, za niedopuszczalne należy uznać uznanie zastrzeżeń za niezasadne jedynie z powodu ich ogólnikowości. KIO ma bowiem obowiązek wydać opinię w sprawie zastrzeżeń, a więc – zdaniem Autora – wydać stanowisko merytoryczne, zawierające ocenę sformułowanych przez Prezesa KIO zarzutów w kontekście podniesionych zastrzeżeń.

Już samo wniesienie zastrzeżeń stanowi bowiem wprost o tym, iż zamawiający nie podziela stanowiska Prezesa UZP. Z ich treści natomiast winno moim zdaniem wynikać dlaczego tak jest i ewentualnie w jakim zakresie zamawiający nie podziela zdania Prezesa UZP.

Natomiast czy argumentacja jest precyzyjna, wyczerpująca, napisana w sposób profesjonalny czy też nie, nie powinno mieć żadnego znaczenia w toku oceny zastrzeżeń o ile tylko, z ich treści można odczytać intencję zamawiającego. Brak jest, w opinii Autora, podstawy prawnej dla innego postępowania KIO.

Zamawiający może próbować podważyć stanowisko Prezesa UZP w sposób mniej lub bardziej nieudolny pod względem jakości argumentacji, niemniej jednak opinia KIO ma na celu zważenie racji obu stron, a nie jakości formalnej składanych przez nie pism (tym bardziej, iż wobec zastrzeżeń brak jakichkolwiek ustawowych wymogów formalnych).

Reasumując – bez wątpienia w interesie zamawiającego leży profesjonalne sporządzenie umotywowanych zastrzeżeń i możliwie wyczerpujące uzasadnienie swojego stanowiska. Niemniej jednak ogólnikowość zastrzeżeń, ich braki w zakresie jakości argumentacji, jej szczegółowości nie mogą stanowić powodu ich nieuwzględnienia, jeżeli tylko da się odczytać intencję i motywacje zamawiającego w zakresie podważania prawidłowości stanowiska Prezesa UZP.

Zdaniem Autora, jedynie brak jakiegokolwiek uzasadnienia prezentującego nawet ogólnikowo motywacje zamawiającego mógłby stanowić podstawę uznania, iż pismo w ogóle nie nosi charakteru zastrzeżeń. Do innego rozstrzygnięcia brak, w opinii Autora, podstawy prawnej.

Uchwała Krajowej Izby Odwoławczej z 18.10.2016 r., KIO/KD 64/16

Dowiedz się więcej z książki
Europejskie prawo zamówień publicznych. Komentarz
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł