Powód Karol S. wystąpił z roszczeniem przeciwko ministrowi infrastruktury i rozwoju (Skarbowi Państwa) odszkodowania za odebraną nieruchomość położoną na terenie Kielc. Po wojnie znajdowała się na tym miejscu cegielnia, ale w 1951 r. państwo przejęło ją bezprawnie. Podstawa prawną był art. 160 kpa, obecnie uchylony. Roszczenie obejmowało zwrot 8 mln 500 tys. zł, według opinii jednego z biegłych.

Podstawa prawna

Uchylając art. 160 kpa, ustawa nowelizująca kodeks cywilny z 2004 r. zmieniła równocześnie brzmienie art. 417 kc i dodała po nim art. 417(1) kc oraz art. 417(2) kc. Zgodnie z art. 417 k.c. za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa.

Jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie prawomocnego orzeczenia lub ostatecznej decyzji, jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu ich niezgodności z prawem

 Przymusowy zarząd

Decyzja o przymusowym zarządzie tymczasowym zapadła we wrześniu 1951 r., a w sierpniu 2004 r. minister uchylił tę decyzję jako niezgodną z prawem, która działa ex tunc (wstecz). I co więcej - decyzja sprzed 60 lat wywołała nieodwracalne skutki prawne (art. 156 kpa).

Czytaj: SN: trzeba czekać na ustawę o odszkodowaniach za nacjonalizację przemysłu>>
 

Tak ustalił sąd I instancji żądna suma zawarta w roszczeniu jest zbyt wygórowana. W sprawie przedstawiono trzy opinie biegłych, którzy oceniali wartość nieruchomości. Były to wartości od 1 mln 200 tys., 2 mln 500 tys. zł oraz 8 mln 700 tys. zł

Sąd oparł wyrok na wycenie opiewającej na 1,2 mln zł, a wraz z odsetkami zasądził na rzecz powoda ok. 4 mln zł. Apelację od wyroku sądu I instancji złożył pozwany Skarb Państwa. Sąd Apelacyjny w Warszawie 23 stycznia 2017 r. utrzymał wyrok sądu I instancji w mocy.

Jak wyceniać nieruchomość

Skarga kasacyjna podważała wycenę nieruchomości. Strona powodowa, reprezentowana przez adwokat Anisę Gnacikowską twierdziła, że doszło do błędnej wyceny nieruchomości. Sąd swym wyrokiem naruszył art. 361 par. 2 kc, który mówi, że naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Odszkodowanie ustalone przez sąd nie spełniło funkcji kompensacyjnej - uważała strona powodowa.

Czytaj: SN: za błąd ustawodawcy państwo musi zapłacić>>
 

Według Prokuratorii Generalnej RP w latach 50 -tych teren cegielni, dziś rozebranej znajdował się na obrzeżach miasta, wokół rozciągały się łąki i glinianki. Teraz stoi tam osiedle bloków mieszkalnych. Opinia biegłego musi odpowiadać realiom istniejącym w momencie powstania decyzji administracyjnej. Ustalenie szkody majątkowej powinno uwzględniać nakłady poniesione przez pozwaną, osuszanie glinianek, utwardzanie, budowę infrastruktury - stwierdziła dyr. Marta Kęcka-Iwan, reprezentująca pozwany Skarb Państwa.

SN oddala skargę

Jak stwierdził sędzia sprawozdawca Grzegorz Misiurek, spór dotyczył tego, jak ustalić odszkodowanie za niezgodną z prawem decyzję organu władzy, gdy między zdarzeniem szkodzącym a wypłatą upłynął bardzo długi czas. I gdy powstała szkoda była wynikiem wadliwej decyzji administracyjnej.

W takich sytuacjach ciężar dowodu spada na sądy. Stanowisko orzecznictwa jest ugruntowane: trzeba uwzględnić stan nieruchomości w momencie wydania wadliwej decyzji administracyjnej.

SN dodał, że po wielu latach, gdy sprawca szkody był inny podmiot niż obecnie za nią odpowiadający, po unieważnieniu decyzji, po przebudowie terenu trudno ustalić stan hipotetyczny majątku poszkodowanego, gdyby do szkody nie doszło. A zatem do odszkodowania nie wlicza się utraconych korzyści.

Według SN sądy prawidłowo wyceniły nieruchomość i nie doszło do naruszenia charakteru kompensacyjnego odszkodowania.

Sygnatura akt I CSK 27/18, wyrok z 6 marca 2019 r.