Przez działkę miała przebiegać droga. Właściciele wygrali proces przeciw gminie w 2010 r., ale nie był to koniec sprawy.

Krakowski Sąd Okręgowy, zasądzając wykup działki za cenę 1,8 mln zł, oddalił jednocześnie żądania właścicieli o odsetki. Uznał, że w tej sprawie pozew nie dotyczy zapłaty należności, tylko obowiązku wykupu działki, i dlatego nie można tu zastosować art. 481 kodeksu cywilnego, który nakazuje dłużnikowi płacić odsetki w razie spóźnienia ze spełnieniem świadczenia.

Właściciele nie zaskarżyli tego orzeczenia, tylko zdecydowali się złożyć drugi pozew przeciwko gminie – tym razem o same odsetki. Wskazali w nim inną podstawę prawną - ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, która zasadniczo nakazuje gminom zapłatę odszkodowania lub wykup nieruchomości w ciągu sześciu miesięcy od złożenia wniosku przez właścicieli nieruchomości. W razie opóźnienia w wykupie lub zapłacie odszkodowania właścicielowi przysługują odsetki ustawowe.

Sąd I instancji odrzucił pozew właścicieli, bo stwierdził, że o odsetkach orzekł już Sąd Okręgowy w Krakowie, gdy zasądził wykup działki za 1,8 mln zł i odmówił przyznania odsetek. W tej sytuacji obowiązuje zasada powagi rzeczy osądzonej i właściciele nie mogą ponownie procesować się z gminą - stwierdził sąd.

Tak samo orzekł sąd II instancji, oddalając zażalenie właścicieli. W czwartek ich skargę kasacyjną oddalił ostatecznie Sąd Najwyższy (sygn. III CSK 43/13).

SN stwierdził, że chodziło o odsetki za ten sam okres i od tej samej gminy, które rozpatrzył negatywnie sąd w Krakowie. "Skoro powodowie nie zgadzali się z tym rozstrzygnięciem, to powinni zaskarżyć pierwotny wyrok, ale tego nie uczynili" – powiedział sędzia Marian Kocon.