Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku ustaliła, iż zatrzymane osoby w okresie od sierpnia 2006 r. do lutego 2010 r., dopuściły się łącznie 65 przestępstw w trakcie trwania inwestycji drogowych. Ponadto, 5 osób spośród oskarżonych usłyszało dodatkowo zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej.

Oskarżeni m.in. wystawiali fikcyjne protokoły odbioru robót budowlanych, które zawierały nieprawdziwe informacje o wykonaniu prac budowlanych, ich przebiegu i odbioru. Poza tym, wystawiali nieprawdziwe faktury VAT za usługi budowlane. Polegało to na tym, iż firmy podwykonawcze mając na celu zaniżenie dochodu, jaki podlega opodatkowaniu, fikcyjnie zawyżały koszty prowadzonej działalności. Zgodnie z zapisami wynikającymi z faktur, wychodziło na to, że część z realizowanych robót została wykonana przez inne podmioty, którymi to firmy podwykonawcze miały rzekomo zarządzać. W celu udokumentowania pozornie poniesionych kosztów, oskarżeni wystawiali nierzetelne faktury kosztowe, których używali we wzajemnych rozliczeniach i sprawozdaniach składanych właściwym urzędom skarbowym.

Faktury opiewały na łączną kwotę ponad 36 mln zł. Prokuratura w trakcie śledztwa zabezpieczyła ponad 370 tego typu dokumentów.

Ponadto, przedsiębiorcy obracali na rachunkach bankowych środkami, będącymi "niby" zapłatą za fikcyjnie wykonane roboty budowlane. W konsekwencji oskarżeni pomiędzy rachunkami zarówno firmowymi, jak i prywatnymi, przelali prawie 44 mln zł, aby ostatecznie te środki wypłacić w gotówce. Dzięki zawyżaniu fikcyjnie poniesionych przez nich kosztów i zaniżaniu jednocześnie swojego dochodu, oskarżonym udało się oszukać Skarb Państwa z uwagi na uniemożliwienie wyegzekwowania należnego podatku VAT - na ponad 4,6 mln zł.

Przedstawione przez gdańską prokuraturę zarzuty dotyczą m.in. wykonania prac budowlanych na autostradzie A1, przy budowie autostrady A2, centrum handlowo-usługowego w Dolnym Sopocie, stadionu piłkarskiego w Gdańsku – Letnicy, prac polegających na wykonaniu instalacji sanitarnych w hotelu Dwór Oliwski w Gdańsku oraz prac przy Galerii Oliwskiej.

Jak ustalono w śledztwie, niektórzy z podwykonawców nie prowadzili żadnej działalności gospodarczej, a powstawali tylko po to, by wystawiać nierzetelne faktury.