Samorządy nie szukają oszczędności na boisku


Wobec trudnej sytuacji finansowej władze lokalne coraz częściej szukają oszczędności i racjonalizują swoje wydatki. Samorządowcy decydują się więc między innymi na grupowy zakup energii, czy szukają sposobu by jak najmniej mniej dopłacać do systemu oświaty (reorganizują placówki, spierają się z pedagogami o ich przywileje wynikające z Karty Nauczyciela).


Kryzys nie zniechęca jednak władz miast do inwestowania w piłkę nożną. W ostatnich latach polskie miasta na wsparcie klubów piłkarskiej ekstraklasy wydały ze swoich budżetów ponad sto milionów złotych, podsumowano w Gazecie Wyborczej. Na 16 drużyn grający w najwyższej klasie rozgrywkowej, tylko 5 nie korzysta z pomocy samorządów.


Wrocław zakładnikiem stadionu?

Najwięcej na piłkę nożną przeznacza Wrocław, który w ostatnich dwóch latach zainwestował ok. 30 mln zł w tamtejszy Śląsk. Miasto właścicielem klubu jest od 2006 r. i choć zespół osiągnął w tym czasie spore sukcesy (m.in. mistrzostwo Polski), to władze lokalne wciąż nie mogą znaleźć chętnego, który wziąłby na siebie odpowiedzialność finansowania drużyny. Przez pewien czas współwłaścicielem Śląska był Zygmunt Solorz-Żak, jednak nawet jeden z najbogatszych Polaków, po fiasku wybudowania centrum handlowego, nie chciał wykładać własnych pieniędzy na piłkarzy i wycofał się.

Wydaje się, że Wrocław jest swoistym zakładnikiem 40-tysięcznego stadionu. Utrzymanie wybudowanego z myślą o polsko-ukraińskich Mistrzostwach Europy obiektu jest bardzo kosztowne. Miasto zdaję sobie sprawę, że jedyną szansą na pokrycie kosztów eksploatacji stadionu są regularne występy drużyny klubowej. Ta z kolei nie miałaby szans na przetrwanie gdyby nie miejskie pieniądze.

Mieszkańcy nie chcą finansowania piłkarzy

Wobec zbliżających się przyszłorocznych wyborów samorządowych kwestia finansowania Śląska może okazać się sporym problemem dla Rafała Dutkiewicza. Prezydent Wrocławia musi liczyć się z opinią mieszkańców, a Ci, jak wynika z przeprowadzonego przez Gazetę sondażu, nie chcą finansowania klubu piłkarskiego (aż 58 proc. przepytanych opowiedziało się przeciw, za było jedynie 28 proc. osób).
 

Miasta, które wspierały kluby piłkarskiej ekstraklasy w 2012 i 2013 r.:
Wrocław (Śląsk Wrocław) – 30 mln zł
Gliwice (Piast Gliwice) – 20,3 mln zł
Kielce (Korona Kielce) – 16 mln zł
Gdańsk (Lechia Gdańsk) – 9,5 mln zł
Szczecin (Pogoń Szczecin) – 8,3 mln zł
Zabrze (Górnik Zabrze) – 8 mln zł
Bydgoszcz (Zawisza Bydgoszcz) – 6,76 mln zł
Chorzów (Ruch Chorzów) – 5,5 mln zł
Bielsko-Biała (Podbeskidzie Bielsko-Biała) – 4,42 mln zł
Białystok (Jagiellonia Białystok) – 4,3 mln zł
Łódź (Widzew Łódź) – 2,3 mln zł
Poznań (Lech Poznań) – 0,4 mln zł
* w zestawieniu uwzględniono także pożyczki

Więcej: Władze miast milionami złotych wspierają kluby Ekstraklasy. Droga ta nasza piłka, gazeta.pl