Jeden z mieszkańców Częstochowy dostał mandat od Straży Miejskiej za wyprowadzanie psa w miejscu zabaw dla dzieci. Co ciekawe, owym „miejscem zabaw” był zapas piachu przygotowany przed zimą do posypywania chodników. Sprawą zajął się pełnomocnik Rzecznika Praw Obywatelskich w Katowicach, a sprawa trafiła ostatecznie do sądu.
Częstochowscy radni nałożyli na mieszkańców posiadających zwierzęta domowe obowiązek powstrzymywania się od wprowadzania czworonogów do budynków użyteczności publicznej, sklepów, lokali gastronomicznych, na place zabaw dla dzieci oraz na teren innych obiektów, w których właściciel lub użytkownik taki zakaz wprowadził. W opinii Rzecznika (BPK.511.8.2016), rada gminy nie jest jednak uprawniona do stanowienia o obowiązkach osób, do których skierowane są aktu prawa miejscowego, w sposób swobodny i nieograniczony.
Jak podkreśla RPO, sądy niejednokrotnie uznawały, że ustawodawca nie upoważnił rady miasta do formułowania zakazów wprowadzania zwierząt na określone tereny, a jedynie do ustalenia sposobu postępowania z czworonogami w taki sposób, aby ich pobyt nie był uciążliwy oraz niebezpieczny dla przebywających na terenie przeznaczonym do wspólnego użytku osobom. Z tym stanowiskiem nie zgodziły się władze Częstochowy, w efekcie czego sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, który stwierdził częściową nieważność uchwały.
(rpo.gov.pl)
RPO: rada miasta nie może zakazać wyprowadzania zwierząt domowych na określony teren
Rada Miasta Częstochowy nałożyła na osoby utrzymujące zwierzęta domowe obowiązek powstrzymywania się od ich wprowadzania m.in. do budynków użyteczności publicznej, sklepów czy na place zabaw. Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich, organ stanowiący nie może jednak stanowić o obowiązkach adresatów aktu prawa miejscowego w sposób dowolny i nieograniczony.