Artykuł pochodzi z magazynu Forum PPP, pierwszego w Polsce magazynu o Partnerstwie Publiczno-Prywatnym

Nie można stać w miejscu

Plac Wolnica w Krakowie to część dawnego rynku miasta Kazimierza. Plac swoją powierzchnią niewiele ustępuje rynkowi krakowskiemu, jednak do jego „żywotności" mu daleko. Władze miasta postanowiły to zmienić.
Wspólnie z firmą reklamy zewnętrznej AMS w 2009 roku ogłosiły konkurs na opracowanie koncepcji architektoniczno-urbanistycznej zagospodarowania placu.

W założeniu oczekiwano projektów rozwiązań przestrzennych i komunikacyjnych, także ścieżek rowerowych, ukształtowania terenu wraz z posadzką, małej architektury, zieleni, oświetlenia, odwodnienia terenu oraz elementów, które pozwolą stworzyć wartościową i atrakcyjną przestrzeń publiczną o wyjątkowym charakterze.

Konkurs zorganizowano we współpracy z krakowskim Stowarzyszeniem Architektów Polskich SARP.


Do udziału zgłosiło się 87 pracowni architektonicznych i projektowych z Polski i zza granicy. - Po raz pierwszy jest tak wielu chętnych w tego typu konkursie - mówił prof. Andrzej Wyżykowski, Główny Architekt Miasta oraz przewodniczący sądu konkursowego. - W przypadku placu Nowego było 30 zgłoszeń, ostatecznie napłynęło ponad 20 prac - dodawał. Do ostatecznej rywalizacji sąd dopuścił 37 prac. Zwyciężył nieszablonowy projekt placu autorstwa Biura Projektów Lewicki Łatak, w którym sędziowie docenili pomysł na nawiązującą do tradycji folkloru miejskiego drewnianą podłogę placu. - Nie można stać w miejscu. Trzeba poszukiwać czegoś nowego i zwycięski projekt taki właśnie jest. Gdyby zależało nam na rozwiązaniu standardowym - z betonową nawierzchnią czy granitową kostką, to konkurs nie byłby nam do niczego potrzebny. To projekt nowatorski, który przedstawia inny sposób myślenia niż ten, do którego przywykliśmy. Musi więc budzić obawy, ale w XXI wieku trzeba poszukiwać rozwiązań niestandardowych - tak werdykt sądu konkursowego komentował prof. Wyżykowski. Co ważne - projekt spodobał się samym krakowianom, ale dla organizatorów konkursu nie było to zaskoczeniem. Zapytali oni bowiem mieszkańców i miłośników Krakowa przed konkursem, jakiego Placu Wolnica chcą.

Klucz do sukcesu

Konkursowi od początku towarzyszyły konsultacje społeczne - otwarta debata na temat przyszłości placu odbyła się jeszcze przed jego ogłoszeniem. Wzięli w niej udział przedstawiciele stowarzyszeń, eksperci, władze, miłośnicy Krakowa i wreszcie sami mieszkańcy Kazimierza. Każdy też mógł wrzucić kartkę ze swoim głosem w dyskusji na temat przyszłości placu do specjalnej urny, która została ustawiona w Muzeum Etnograficznym na PI. Wolnica.

Taki scenariusz pozwolił wypowiedzieć się wszystkim zainteresowanym. W efekcie uczestnicy konkursu mogli zapoznać się z głosem mieszkańców jeszcze przed jego oficjalnym ogłoszeniem, a następnie uwzględnić ten głos w swoim projekcie. To wydarzenie precedensowe. Wnioski z konsultacji społecznych posłużyły bowiem jako sugestie dla projektantów, którzy wzięli udział w konkursie i zostały dołączone do jego regulaminu. Zwieńczeniem konkursu była wystawa pokonkursowa oraz kolejne spotkanie z mieszkańcami Krakowa - otwarta debata pod hasłem „Podyskutuj z autorami”. Konkurs prowadzony był zgodnie z przepisami ustawy „Prawo zamówień publicznych”.

Zwycięzca otrzymał nagrodę pieniężną ufundowaną przez AMS w wysokości 25 tys. złotych oraz zaproszenie do udziału w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego, prowadzonego w trybie zamówienia z wolnej ręki. Organizatorami konkursu była Gmina Miejska Kraków i AMS SA - w ramach autorskiego projektu marketingu miejskiego Bramy Kraju.
Dobre wzorce

Pomysł na nieco senny i trochę zapomniany Plac Wałowy w Gdańsku to drugi z projektów rewitalizacyjnych realizowanych w ramach Bram Kraju przez AMS i władze miasta.
W 2011 roku miasto Gdańsk i AMS ogłosiły konkurs na koncepcję funkcjonalno-przestrzenną zagospodarowania przestrzeni publicznej Placu Wałowego w Gdańsku. Projekt, który miał zostać wyłoniony w konkursie, zawierać miał opracowanie założeń przestrzennych placu, w tym szczególnie jego „umeblowania” w kontekście funkcji, jakie plac ma spełniać w przestrzeni publicznej Gdańska.

Podobnie jak w Krakowie, także i tutaj w ramach działań przygotowujących do konkursu odbyły się dwie tury konsultacji społecznych, które miały odpowiedzieć na pytanie, jaki charakter placu najchętniej widzieliby mieszkańcy, eksperci i miłośnicy Gdańska. Korzystając z dobrych wzorców, wnioski i postulaty zgłoszone w trakcie konsultacji społecznych zostały dołączone do regulaminu konkursu.

W ten sposób oczekiwania związane z tą przestrzenią zostały jasno sformułowane. Chodziło o to, by plac zachował swój spokojny, zabytkowy, a przy tym wypoczynkowy charakter, stając się jednocześnie miejscem wydarzeń artystycznych. - Mając tę wiedzę uczestnicy konkursu wiedzieli, w którym kierunku należy pójść - powiedział Piotr Lorens, prezes gdańskiego oddziału Towarzystwa Urbanistów Polskich, pracownik naukowy Politechniki Gdańskiej, który przeprowadzał konsultacje.

Konkurs był skierowany do młodych twórców, głównie studentów i absolwentów. Do ostatecznej rozgrywki stanęło 38 prac. Sąd konkursowy przyznał dwie równorzędne pierwsze nagrody dla zespołu w składzie: Miłosz Zieliński i Laura Klimczak oraz dla Pawła Skóry, nagradzając dwa zupełnie różne podejścia do wizji placu. Zwycięzcy otrzymali nagrody pieniężne w wysokości po 8,5 tys. złotych.

W każdym z dwóch opisanych przypadków siłą napędową dla konkursów były rozmowy i konsultacje z mieszkańcami, szeroko relacjonowane i żywo komentowane w lokalnej prasie. Po raz pierwszy pytano przed konkursem bezpośrednich użytkowników przestrzeni, czego oczekują, co im się podoba i jakie funkcje dla swoich miejsc najchętniej by widzieli. To okazało się kluczem do sukcesu konkursów, które dostarczyły ciekawych, niebanalnych i inspirujących pomysłów na oba place.


Grażyna Gołębiowska
Dyrektor działu komunikacji marketingowej i PR AMS SA