Żaden przepis prawa nie sprzeciwia się zamieszczaniu powyższych informacji na stronie internetowej zamawiającego. Granicą swobody wyznaczoną przez przepisy prawa jest ochrona dóbr osobistych wskazana w ustawie z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. z 2014 r. poz. 121) dalej k.c. oraz przepisy ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny  (Dz. U.  z 1997 r. Nr 88, poz. 553) dalej k.k. Niezależnie od powyższego, wskazany w pytaniu zakres danych nie mieści się w pojęciu informacji o charakterze publicznym.

Umowy zawarte między wykonawcą i podwykonawcami są jawne >>>

Właściciel strony internetowej co do zasady decyduje, jakie treści zamierza na niej zamieścić. I chociaż informacje dotyczące wykonawców uchylających się od podpisania umów obejmujących wykonanie zamówień o wartości mniejszej niż wskazana w art. 4 pkt 8 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2015 r. poz. 2164) dalej p.z.p. nie są objęte zakazem publikacji w sieci Internet, to doprawdy – trudno się doszukać większych korzyści wynikających z upublicznienia tego typu informacji, zaś zagrożenia z tego płynące są ogromne.

Prawdopodobną przyczyną powstania chęci upublicznienia tychże informacji jest napiętnowanie wykonawców uchylających się od podpisania umowy w sposób uporczywy – niemniej jednak istnieją inne narzędzia do łagodzenia bądź wyeliminowania problemu. Zamieszczenie natomiast na stronie zamawiającego informacji dotyczących wykonawców uchylających się od podpisania umowy prowadzić może do nieuzasadnionego napiętnowania wykonawcy, który nie podpisał umowy z przyczyn od niego niezależnych, być może mieszczących się w zakresie pojęciowym „siły wyższej”.

Zamawiający nie powinien lekceważyć informacji o naruszeniu p.z.p. >>>

Należy zauważyć ponadto, że w pewnych sytuacjach, zamieszczenie w sieci Internet informacji o wykonawcach uchylających się od zawarcia umowy, prowadzić może do wysuwania przez zainteresowane podmioty roszczeń z tytułu naruszenia dóbr osobistych w oparciu o przepisy k.c., bądź – w skrajnych przypadkach – skończyć może się oskarżeniami o pomówienie – zgodnie bowiem z treścią art. 212 § 1 k.k., kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Jeżeli zaś sprawca dopuszcza się w/w czynu za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.