Wójt Gminy Zambrów po przeprowadzeniu postępowania rozgraniczeniowego zatwierdził granice nieruchomości i obciążył kosztami postępowania właścicieli rozgraniczanych nieruchomości po połowie. Stwierdził przy tym, że ustalenie granicy leżało w interesie prawnym obu stron postępowania, gdyż granica była sporna w chwili wszczęcia postępowania a w wyniku rozgraniczenia została ustalona.

Zażalenie na postanowienie w zakresie kosztów wniósł Jan W. Jego zdaniem, wójt minął się z prawdą stwierdzając istnienie w sprawie sporu. Nigdy bowiem nie kwestionował przebiegu granicy, ani nie dał jakiegokolwiek powodu do wszczęcia postępowania rozgraniczeniowego. W takiej sytuacji, kosztami postępowania powinien być obciążony wyłącznie jego sąsiad - wnioskodawca w tej sprawie. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Łomży utrzymało postanowienia wójta. Wyjaśniło, iż w trakcie rozprawy granicznej strony zgodnie oświadczyły, że uznają wyznaczony przebieg granicy jako obowiązujący i nie zgłaszają co do jego przebiegu zastrzeżeń. Dlatego wójt mógł zatwierdzić jako prawnie obowiązujący przebieg granicy nieruchomości wynikający ze wznowionych znaków granicznych. Jan W. złożył skargę do sądu administracyjnego, wskazując, że sąsiedzi stworzyli sztuczny spór.

Czytaj w LEX: Rozgraniczanie nieruchomości >

 

Za sztuczny spór płaci wnioskodawca

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku uwzględnił skargę i uchylił zaskarżone postanowienia.  Przypomniał, że rozgraniczenie nieruchomości w postępowaniu administracyjnym ma na celu ustalenie przebiegu ich granic przez określenie położenia punktów i linii granicznych, utrwalenie tych punktów znakami granicznymi na gruncie oraz sporządzenie odpowiednich dokumentów. Niezależnie od sposobu zakończenia sprawy, to wystąpienie sporu granicznego implikuje sposób rozliczenia kosztów postępowania rozgraniczeniowego. Orzekając o kosztach postępowania rozgraniczeniowego na podstawie art. 262 par. 1 pkt 2 k.p.a., organ może obciążyć kosztami rozgraniczenia nieruchomości strony będące właścicielami sąsiadujących nieruchomości (art. 153 k.c.), a nie tylko stronę, która żądała wszczęcia postępowania.

Powyższe nie oznacza jednak, że nie mogą zaistnieć przypadki, kiedy dopuszczalne jest rozstrzygnięcie o kosztach postępowania rozgraniczeniowego według reguły przewidzianej w art. 262 par. 1 pkt 1 k.p.a., zgodnie z którą stronę obciążają koszty postępowania, które wynikły z winy strony. Są to przypadki wyjątkowe, które muszą wynikać ze szczególnych okoliczności indywidualnej sprawy, decydujących o możliwości innego sposobu rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów postępowania rozgraniczeniowego. Tego rodzaju przypadki dotyczą takich sytuacji, kiedy granice sąsiadujących nieruchomości nie są w istocie sporne, gdyż zostały już wiążąco ustalone we właściwym trybie (np. wcześniej rozgraniczone, a stan faktyczny na gruncie od tego czasu się nie zmienił). Takie działanie wnioskodawcy można zakwalifikować jako rodzaj pieniactwa, usprawiedliwiający obciążeniem kosztami postępowania w całości - inicjatora postępowania rozgraniczeniowego. Postanowienie dotyczące kosztów postępowania rozgraniczeniowego określa je zatem odpowiednio do okoliczności sprawy, a więc żądań stron, ich interesu, czy spowodowania dodatkowych kosztów z winy którejś ze stron postępowania. Sąd podkreślił jednocześnie potwierdzeniem braku wystąpienia sporu granicznego będzie wydanie decyzji o rozgraniczeniu przy ewidentnie jednoznacznym prawnie przebiegu granicy według dokumentów ewidencyjnych i przy zgodności przebiegu granicy na gruncie z przebiegiem uwidocznionym w dokumentacji geodezyjnej oraz przy zgodnych oświadczeniach właścicieli rozgraniczanych nieruchomości złożonych w obecności geodety, że nie kwestionują oni przebiegu granicy, a jednocześnie bezproblemowym odnalezieniu w terenie znaków granicznych.

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Koszty postępowania rozgraniczeniowego >

 

O istnieniu sporu granicznego nie przesądza tylko wniosek

WSA stwierdził, że w tej sprawie zgromadzona w ewidencji gruntów dokumentacja geodezyjna przedstawiająca przebieg granicy umożliwiła odtworzenie przebiegu granicy na gruncie na podstawie wznowionych znaków granicznych z zachowaniem standardów dokładnościowych obowiązujących w czasie pierwotnego pomiaru granic dla celów klasyfikacji gruntów. Nie doszło do modyfikacji współrzędnych punktów granicznych. Przebieg granicy ewidencyjnej - jak stwierdził geodeta - pokrywał się ze stanem na gruncie. Podczas czynności rozgraniczenia inicjator postępowania rozgraniczeniowego oraz skarżący jednomyślnie zgodzili się na ustalenie przebiegu granicy zgodnie z danymi wynikającymi z ewidencji gruntów. Co ważne, decyzja o rozgraniczeniu nieruchomości nie została objęta żądaniem przekazania sprawy do sądu powszechnego.

Zdaniem sądu, o istnieniu sporu granicznego nie przesądza wyłącznie wniosek o rozgraniczenie ale całokształt okoliczności sprawy tj.

  • przebieg czynności rozgraniczeniowych,
  • charakter dokumentów odzwierciedlających prawny przebieg granicy znajdujących się zasobie geodezyjnym,
  • postawa stron postępowania rozgraniczeniowego podczas czynności rozgraniczenia i ich stosunek do wskazanego przez geodetę przebiegu granicy w świetle dokumentacji prawnej,
  • łatwość odnalezienia punktów osnowy geodezyjnej w terenie oraz
  • reakcja stron postępowania na końcowy wynik rozgraniczenia.

Z powyższego wprost zatem wynikało, że wystarczające było mniej kosztowne wznowienie znaków granicznych bez potrzeby uruchamiania postępowania rozgraniczeniowego.

Wyrok WSA w Białymstoku z dnia 20 czerwca 2023 r. II SA/Bk 301/23

Czytaj w LEX: Zasady ponoszenia kosztów postępowania administracyjnego - zagadnienia wybrane >