Zgodnie z interpretacją Narodowego Funduszu Zdrowia, osoby posiadające PESEL-UKR mają prawo do świadczeń zdrowotnych w Polsce na podstawie specustawy. Jednakże nie figurują na tzw. liście aktywnej NFZ, co oznacza, że nie mogą dokonać wyboru lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Przez to mają praktyczne trudności z objęciem stałą profilaktyką. W praktyce ich dostęp do opieki zdrowotnej jest ograniczony do świadczeń doraźnych, co jest problematyczne zwłaszcza dla osób wymagających stałego leczenia. Dlatego też osoby te często podróżują do Ukrainy celem wygodniejszego korzystania tam ze świadczeń zdrowotnych.

 

Diia.pl a ubezwłasnowolnienie

Dokument diia.pl jest elektronicznym odpowiednikiem karty pobytu, czyli pozwala na wielokrotne przekraczanie granicy oraz krótkotrwały pobyt w innych krajach Strefy Schengen. Jego wygenerowanie wymaga jednak posiadania profilu zaufanego, którego z kolei nie mogą posiadać osoby ubezwłasnowolnione. Wynika to z faktu, że zgodnie z ustawą o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne profil zaufany może być nadany wyłącznie osobom posiadającym pełną zdolność do czynności prawnych.

Konsekwencją tego ograniczenia jest niemożność wykazania korzystania z ochrony czasowej przy ponownym wjeździe do Polski. Straż Graniczna nie rejestruje takich osób jako objętych ochroną czasową, a jedynie jako wjeżdżających w ramach ruchu bezwizowego (na paszporcie biometrycznym).

 

Biurokratyczna pułapka – ponowne aktywowanie PESEL-UKR

Po powrocie z Ukrainy do Polski osoby te nie mogą wykazać posiadania statusu ochrony czasowej. Oznacza to, że za każdym razem ich pobyt jest rejestrowany jako krótkoterminowy w ruchu bezwizowym. Przed upływem 90 dni od ostatniego wjazdu muszą one ponownie aktywować swój status PESEL-UKR w urzędzie gminy, co generuje dodatkowe obciążenie administracyjne. Gdyby zaś przegapiły tę powinność, po upływie 90 dni ich pobyt może zostać uznany za nielegalny.

 

Plastikowa karta pobytu, może reforma diia.pl

Jednym z możliwych rozwiązań jest umożliwienie osobom ubezwłasnowolnionym uzyskania tradycyjnej karty pobytu. Jednak wymagałoby to zmian ustawowych, ponieważ obecnie osoby korzystające z ochrony czasowej nie mogą co do zasady w ogóle wszcząć postępowania o zezwolenie na pobyt. Wyjątkiem są osoby pracujące lub prowadzące działalność gospodarczą, członkowie rodziny obywateli polskich i łączący się z rodziną. Do tych kategorii osoby ubezwłasnowolnione często się jednak nie kwalifikują.

Alternatywnie można by wprowadzić możliwość generowania dokumentu diia.pl dla osób ubezwłasnowolnionych za pośrednictwem ich opiekunów prawnych. Byłoby to jednak niezwykle trudne do wdrożenia z uwagi na ograniczenia techniczne oraz brak jakiegokolwiek rejestru osób ubezwłasnowolnionych i ich opiekunów.

Przypomnieć trzeba, że właśnie w taki sposób został rozwiązany problem z osobami do lat 13, które również pierwotnie nie mogły mieć wygenerowanego dokumentu diia.pl. W ich przypadku możliwe było ustalenie uprawnienia na podstawie powiązania danych dziecka i rodzica w rejestrze PESEL. Pomiędzy ubezwłasnowolnionym i jego opiekunem takiego powiązania jednak się nie odnotowuje.

Czytaj w LEX: Specustawa ukraińska jako szczególny przypadek formalizacji tzw. tymczasowego schronienia dla osób przymusowo migrujących > >

 

Przyszłość ochrony czasowej

Zgodnie ze specustawą obecna ochrona czasowa wygasa 30 września 2025 r., więc zanim zostaną podjęte realne działania, problem może po prostu „rozwiązać się sam”. Warto przypomnieć, że pierwotnie wszyscy uchodźcy z Ukrainy mieli otrzymać możliwość uzyskania kart pobytu już w 2023 r., lecz ostatecznie wprowadzono nowelizację specustawy z mocą wsteczną, która uniemożliwiła im wszczęcie postępowań. Wówczas też dochodziło do absurdalnych sytuacji, gdyż urzędy odmawiały przyjmowania wniosków, powołując się na trwające prace legislacyjne, mimo istnienia wyraźnych podstaw prawnych do przyjęcia i rozpatrzenia wniosków. Powodem tej decyzji była obawa administracji publicznej przed masowym napływem nowych spraw (liczba osób korzystających z ochrony czasowej była szacowana na ponad trzy miliony).

Urzędy wojewódzkie odpowiedzialne za sprawy cudzoziemców już bez tego borykały się z opóźnieniami. Liczba rejestrowanych spraw jest liczona przeciętnie w dziesiątkach tysięcy rocznie. W niektórych przypadkach postępowania w pierwszej instancji trwają nawet do dwóch lat. To prowadzi do zjawiska tzw. "turystyki wnioskowej", gdzie cudzoziemcy poszukują urzędów z krótszymi terminami rozpatrywania spraw. Często przy tym zmieniają lub po prostu udają zmianę miejsca zamieszkania.

Pod pretekstem wojny w Ukrainie zawieszono ponadto możliwość składania skutecznych ponagleń w sprawach cudzoziemców (art. 100c i 100d specustawy), co de facto narusza konstytucyjne prawo do szybkiego rozpatrzenia sprawy. Obecnie i do 30 września 2025 r., ponaglenia nie mogą być uwzględniane przez sądy administracyjne, co dotyczy spraw wszystkich cudzoziemców. Zatem bezczynność lub przewlekłe prowadzenie postępowania w sprawach cudzoziemców zostały objęte swoistą „abolicją” i nie niosą dla organów żadnych negatywnych konsekwencji.

Zobacz w LEX: Uproszczone zasady zatrudnienia obywateli Ukrainy > >

 

Nowe propozycje legislacyjne

Zgodnie z uchwaloną w 2024 roku nowelizacją specustawy, dla osób ze statusem PESEL-UKR ma być wdrożona możliwość składania wniosków o kartę pobytu w formie elektronicznej, bez konieczności wydawania decyzji administracyjnej. Karta miałaby być wydawana w drodze czynności materialno-technicznej. Jednak wdrożenie tego rozwiązania zależy od wydania odpowiedniego komunikatu przez właściwego ministra, a ten nie został jeszcze wydany, pomimo publicznych zapewnień, iż od początku 2025 roku rozwiązanie to będzie funkcjonowało.

Trwają również prace nad zastąpieniem instytucji ubezwłasnowolnienia modelem wspieranego podejmowania decyzji. Wprowadzenie tego modelu może wpłynąć na sytuację cudzoziemców ubezwłasnowolnionych w swoich krajach, zwłaszcza jeśli posiadają ustanowionego opiekuna prawnego. Konieczne będzie dostosowanie polskiego prawa, aby uwzględnić takie przypadki, zwłaszcza w kontekście umów międzynarodowych gwarantujących poszanowanie instytucji ubezwłasnowolnienia i opieki funkcjonujących w prawie krajowym cudzoziemców. Nowelizacja może także umożliwić korzystanie z profilu zaufanego przez osoby dotychczas ubezwłasnowolnione, co również prowadziłoby do rozwiązania problemu niejako „przy okazji”.

Autor artykułu zgłosił opisywany problem Rzecznikowi Praw Obywatelskich w ramach działalności swojej kancelarii radcy prawnego, która zajmuje się m.in. sprawami cudzoziemców. RPO zdecydował o podjęciu postępowania wyjaśniającego w tej sprawie. Rzecznik zwrócił się z wnioskiem o zajęcie stanowiska w kontekście problemu generalnego do Komendy Głównej Straży Granicznej. W odpowiedzi dyrektora Zarządu Granicznego KGSG jako rozwiązanie problemu generalnego wskazano możliwość ubiegania się o zezwolenie na pobyt czasowy (co w praktyce z opisanych wyżej względów może nie być jednak możliwe) albo zezwolenie komendanta placówki Straży Granicznej na wjazd na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na okres pobytu nie dłuższy niż 15 dni. Rzecznik wskazał, iż jest świadomy, że wskazane rozwiązania nie okażą się pomocne. Doceniając wagę problemu, tak wymiarze generalnym, jak i indywidualnym, sprawa pozostaje w dalszym zainteresowaniu rzecznika. W związku z tym w następnej kolejności rzecznik zwrócił się z wystąpieniem do Biura Pełnomocnika Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych zawierającym wniosek o zbadanie sprawy i zajęcie stanowiska. Na chwilę sporządzenia niniejszego artykułu jego autor nie został jeszcze poinformowany o odpowiedzi.

Zobacz także w LEX: Zmiany w prawie spowodowane sytuacją w Ukrainie > >

 

Spójne rozwiązania ustawowe w zakresie polityki migracyjnej

Obecne przepisy tworzą paradoks, w którym osoby objęte ochroną czasową teoretycznie powinny mieć zapewnioną możliwość potwierdzenia swojego statusu pobytowego dokumentem elektronicznym, jednak w praktyce jest to niemożliwe. Problem wymaga zmian legislacyjnych, ale ze względu na niedługo nadchodzący koniec ochrony czasowej (a być może nawet oczekiwane przerwanie działań wojennych w Ukrainie), ustawodawca może nie być skłonny do podejmowania działań w tym kierunku. Niezależnie od tego, Polska powinna dążyć do spójnych rozwiązań ustawowych w zakresie polityki migracyjnej, które nie będą generować opisanych wyżej sytuacji, prowadzących do administracyjnego chaosu.

 

Prawo międzynarodowe publiczne w zarysie
-10%

Wojciech Góralczyk, Karol Karski, Stefan Sawicki

Sprawdź  

Cena promocyjna: 68.4 zł

|

Cena regularna: 76 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 56.99 zł