Wniosek o zmianę pozwolenia zintegrowanego wydanego wcześniej przez wojewodę, a będącego potem w kompetencji marszałka, złożono u starosty. Starosta postanowieniem przekazał według właściwości sprawę marszałkowi zgodnie z art. 155 Kodeksu postępowania administracyjnego.

Na postanowienie to wnioskodawca wniósł zażalenie. SKO uchyliło w całości i umorzyło postępowanie dotyczące przekazania wniosku według właściwości. Starosta podjął więc postępowanie w sprawie zmiany pozwolenia zintegrowanego. Uznał, że planowane zmiany są nieistotne, co powoduje, że stroną jest jedynie wnioskodawca, zgodnie z art. 185 ust. 1 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska (tekst jedn.: Dz. U. z 2008 r. Nr 25, poz. 150, z późn. zm.) . W trakcie prowadzonego postępowania doszło do zawieszenia postępowania z uwagi na pismo Ministerstwa Środowiska stwierdzającego, że właściwym organem do zmiany tej decyzji jest marszałek.

Zatem, starosta wniósł o wszczęcie z urzędu przez SKO postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności postanowienia SKO.

Wobec tego starosta zawiesił postępowanie do czasu rozstrzygnięcia zagadnienia przez SKO (art. 97 § 1 pkt 4 Kodeksu postępowania administracyjnego). Starosta poinformował wówczas wszystkie strony biorące udział w pierwotnym postępowaniu dotyczącym wydania pozwolenia zintegrowanego.

SKO nie stwierdziło podstaw do wszczęcia z urzędu postępowania i do wyeliminowania z obrotu prawnego ostatecznego postanowienia.

Starosta w tej sytuacji musi odwiesić zawieszone postępowanie i prowadzić sprawę, ponieważ jest związany orzeczeniem SKO oraz powiadomić jak w przypadku zawieszenia wszystkie strony.

Czy w takiej sytuacji, kiedy planowana zmiana jest zmianą nieistotną i stroną powinien być jedynie wnioskodawca (nie utworzono obszaru ograniczonego użytkowania), a w trakcie zawieszania i podejmowania postępowania poinformowane były wszystkie strony w pierwotnym postępowaniu, stroną są wszyscy?
 
Czy jednak zgodnie z art. 185  Prawa ochrony środowiska  - stroną będzie jedynie wnioskodawca?

Jak w takiej sytuacji poprawnie prowadzić postępowanie administracyjne?

Odpowiedź:

Moim zdaniem, w opisanej sytuacji w postępowaniu przed każdym z wymienionych organów jedyną stroną był wnioskodawca (rozumiem, ze żądań organizacja społeczną, podmiot czy też osoba nie wnosił o uznanie za stronę i takiego uznania nie było).

Dlatego w postępowaniu starosty również stroną będzie wyłącznie wnioskodawca, chyba że organ uzna więcej stron (np. na wniosek).

W opisanej sytuacji z daleko idącej ostrożności sugerowałbym mając na uwadze stanowisko Ministra Środowiska co do właściwości organu i daleko idące konsekwencje w przypadku, gdy pozwolenie wyda organ niewłaściwy, wycofać wniosek. Starosta w takiej sytuacji umorzy postępowanie jako bezprzedmiotowe, a zakład z wnioskiem wystąpi do marszałka województwa.

Nie rozumiem dlaczego wniosek o zmianę pozwolenia wydanego przez wojewodę trafił do starosty, kiedy organem dla instalacji wcześniej podlegających wojewodzie jest marszałek województwa (z nielicznymi wyjątkami np. tereny zamknięte).

Uzasadnienie:

Właściwość organów zasadniczo wynika z art. 378 Prawa ochrony środowiska .

Przydatne materiały:
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. 2000 r. Nr 98, poz. 1071 ze zm.)
Ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska (Dz. U. 2009 r. Nr 151, poz. 150 ze zm.)