Bułę powołano na stanowisko marszałka woj. opolskiego 12 listopada. Swój program przedstawił na wtorkowej sesji sejmiku. Podkreślił rolę organizacji pozarządowych w życiu społecznym oraz zadeklarował, że będzie je wspierał – prawnie, ekonomicznie i instytucjonalnie.

Jak mówił, organizacje te podnoszą jakość życia, pomagają rozwiązywać problemy wychowawcze, opiekuńcze czy zdrowotne i „oferują możliwość przeżywania emocji”.

„Każda taka organizacja starająca się o środki na rzecz naszych obywateli musi mieć z naszej strony wsparcie, a najlepiej trwałe rozwiązanie w postaci funduszy pokrywających wkład własny” - podkreślił.

Buła zapowiedział, że jego celem będzie "stworzenie podwalin pod kreowanie i realizowanie nowego sposobu myślenia o odpowiedzialności społecznej administracji". Tłumaczył, że skuteczność administracji powinna być mierzona „nie tym ile wydaliśmy, ale tym komu pomogliśmy i jakie usługi wykonaliśmy”.

Poświęcił też uwagę nowej perspektywie finansowej UE. Podał, że w latach 2014-2020 na Opolszczyznę ma trafić 944 mln euro, o 38 proc. więcej niż w latach 2007-2013. Wyjaśniał, że z tej puli ponad 300 mln euro przeznaczonych ma być na realizację założeń pilotażowego programu woj. opolskiego – Specjalnej Strefy Demograficznej, który ma powstrzymać wyludnianie się regionu. Służyć temu ma przede wszystkim tworzenie miejsc pracy, dlatego – jak dodał Buła – 50 mln euro ma być przeznaczonych na przygotowanie terenów inwestycyjnych. „Przeznaczmy także pieniądze na innowacje w przedsiębiorstwach i na opolskich uczelniach” - dodał.

Nowy marszałek zapewnił też, że w kolejnych latach wskaźnik zadłużenia województwa, który za rok 2012 przekroczył poziom 60 proc., będzie zmniejszany. Na koniec tego roku wyniesie ok. 55 proc., a w 2014 roku ma osiągnąć poziom niespełna 47 proc. „Wskaźniki dotyczące wykonania budżetu na 2013 i projektu budżetu na 2014 jednoznacznie pokazują, że brak jest zagrożenia dla pozyskiwania funduszy unijnych w najbliższych latach” – zapewnił.

Zaznaczył też, że opolski sport przeżywa kryzys i potrzebuje wsparcia finansowego i organizacyjnego oraz szczerej diagnozy potrzeb. Buła był szefem ośrodka sportu w Kluczborku, prezesem tamtejszego klubu sportowego, a w Sejmie komisji kultury fizycznej, sportu i turystyki.

Krytycznie wystąpienie nowego marszałka ocenili radni opozycyjnych klubów SLD i PiS (PO tworzy w sejmiku woj. opolskiego koalicję z Mniejszością Niemiecką i PSL).

Andrzej Namysło z SLD chwalił wprawdzie w rozmowie z PAP to, że nowy marszałek chce stawiać na organizacje pozarządowe, słuchać przedsiębiorców i promować innowacyjność. Uznał jednak, że zabrakło konkretów – planów działań, kwot, itp. „A diabeł przecież tkwi w szczegółach” – skwitował. Jerzy Czerwiński z klubu PiS określił nawet wtorkowe wystąpienie mianem „wodolejstwa”. Dodał, że porównał wystąpienia Buły i poprzedniego marszałka Józefa Sebesty i uznał, że wystąpienie Sebesty było „wręcz wzorem do naśladowania dla Buły”.

Norbert Rasch z Mniejszości Niemieckiej tłumaczył, że nowo powołany marszałek pojawił się na końcu kadencji, gdy wiele rzeczy jest już zrobionych lub rozpoczętych i trudno od niego oczekiwać spektakularnych pomysłów. Chwalił deklaracje dot. wsparcia dla organizacji pozarządowych.

To ostatnie podobało się też byłemu marszałkowi, który we wtorek pojawił się już w roli radnego. Sebesta, który ustąpił z powodów zdrowotnych, podkreślał, że po dwóch tygodniach od objęcia przez Bułę stanowiska „trudno oczekiwać wypracowanych koncepcji działań i ich nowych kierunków”. Dodał, że cieszy go, że nowy marszałek chce kontynuować podjęte już wyzwania, takie jak przeciwdziałanie depopulacji w ramach Specjalnej Strefy Demograficznej.