Ustawa z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych nie zawierała dotychczas bardziej szczegółowej regulacji tego zagadnienia. Zastrzegano jedynie dla zamawiającego możliwość prowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego z podziałem na części oraz regulowano pewne kwestie proceduralne jak np. zasady obliczania wysokości wadium dla każdej z części, czy ograniczenie możliwości składania ofert do wskazanej przez zamawiającego liczby części.

Nowelizacja utrzymuje zasadę, iż zamawiający może podzielić zamówienie na części, określając zakres i przedmiot tych części. Tym samym to do zamawiającego należeć będzie inicjatywa i wyłączne praw decydowania o podziale zamówienia na części. Nie jest do tego konieczne spełnienie żadnych innych warunków poza oczywistym – podzielnością przedmiotu zamówienia. 

Dowiedz się więcej z książki
Europejskie prawo zamówień publicznych. Komentarz
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł

 

Można powtórzyć za wyrokiem Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 4 kwietnia 2014 r., iż granicą inwencji zamawiającego w tym zakresie jest jedynie naruszenie wyrażonej w art. 7 ust. 1 ustawy – Prawo zamówień publicznych, zasady uczciwej konkurencji (sygn. KIO 557/14 KIO 570/14). Obecnie obowiązujący przepis art. 83 ust. 3 ustawy zastrzega dla zamawiającego kolejne uprawnienie. Jest nim określenie maksymalnej liczby części, na które ofertę może złożyć jeden wykonawca. Warto zaznaczyć, iż wykonawca, który złoży oferty na większą liczbę części niż ustalona przez zamawiającego, zmusi zamawiającego do odrzucenia takich ofert jako niezgodnych z SIWZ (KIO w wyroku z dnia 24 września 2012 r. sygn. KIO 1950/12, KIO 1969/12). Nie zmieni tego nowelizacja. Wprowadzi ona jednak istotną nowość w postaci uprawnienia zamawiającego do określenia maksymalnej liczby części zamówienia, na które może zostać udzielone zamówienie jednemu wykonawcy. 

Można zatem dopuścić możliwość składania ofert na wszystkie części  (np. cztery) z zastrzeżeniem, iż jednemu wykonawcy może zostać udzielone zamówienie w maksymalnie dwóch częściach. Ma to na celu zapewnienie realnej możliwości dywersyfikacji przez zamawiającego, wykonawców przy jednoczesnym zabezpieczeniu możliwości składania ofert na nieograniczoną liczbę części zamówienia. Istotnym pytaniem jest czy oba uprawnienia zamawiającego mają charakter konkurencyjny czy też można je łączyć. Innymi słowy, czy zamawiający może jednocześnie ograniczyć możliwość składania ofert do nie więcej niż trzech spośród czterech części zamówienia i postanowić, że zamówienie będzie udzielone jednemu wykonawcy w nie więcej niż dwóch częściach. 

Ustawa tego nie rozstrzyga. Zawsze przy podziale zamówienia na części zamawiający będzie miał obowiązek wskazania na ile części zamówienia można składać oferty. Limitacja ilości części w których udzielone będzie zamówienie jest uprawnieniem zamawiającego. Wydaje się jednak, iż z perspektywy celu zamawiającego jakim jest zróżnicowanie wykonawców łączenie obu uprawnień jest bezprzedmiotowe. Cel ten można bowiem osiągnąć albo limitując możliwość składania ofert albo limitując możliwość uzyskania zamówienia.  W związku z tym wydaje się, iż połączenie obu ograniczeń staje się w większości przypadków bezcelowe. Niemniej jednak zważywszy na brzmienie art. 46 ust.2 zd. 2 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 28 marca 2014 2014/24/UE moim zdaniem nie można zanegować dopuszczalności zastosowania obu tych rozwiązań jednocześnie. 

Jeżeli jednak zamawiający będzie chciał skorzystać z nowej możliwości i ograniczyć możliwość uzyskania zamówienia w większej niż wskazana przez niego liczbie części musi spełnić dodatkowe warunki. Ma on bowiem obowiązek określić w specyfikacji istotnych warunków zamówienia obiektywne i niedyskryminujące kryteria lub zasady, które zastosuje w celu wyboru, w których częściach zostanie wykonawcy udzielone zamówienie w przypadku, gdy w wyniku przeprowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia jeden wykonawca miałby uzyskać większą liczbę części zamówienia niż wynosi maksymalna liczba, na które może zostać mu udzielone zamówienie. 

Co to oznacza? Zamawiający powinien opracować kryteria na podstawie których będzie dokonywał eliminacji tych części, w których zamówienie nie zostanie udzielone wykonawcy. Przykładowo, jeżeli zastrzeżono, iż jednemu wykonawcy można będzie udzielić zamówienia w nie więcej niż dwóch spośród czterech części zamówienia, to należy rozstrzygnąć jak wybrać te dwie części, jeżeli dany wykonawca wygra we wszystkich czterech albo trzech częściach. Konstruując takie kryteria należy pamiętać, iż oprócz ogólnych wymagań ustawowych, powinny one także spełniać warunek racjonalności, a więc możliwości wyboru za ich pomocą tych części zamówienia, w których ów wykonawca faktycznie będzie najkorzystniejszy. Innymi słowy – zamawiający nie powinien ekonomicznie tracić lub nadmiernie tracić na „odrzuceniu” jego ofert w nadmiarowych częściach. Na tym polega trudność w ustalaniu kryteriów. Moim zdaniem powinny one odwoływać się do analizy, w których z części zamówienia oferty wykonawcy są faktycznie najbardziej korzystne w zestawieniu z ofertami pozostałych wykonawców. Przykładowo, jeżeli w części nr 1 oferta wykonawcy jest tańsza jedynie o 100 zł od oferty kolejnej a w części nr 4 różnica wynosi już 30 000 zł to zupełnie niezasadne z ekonomicznego punktu widzenia byłoby zrezygnowanie z jego usług właśnie w części 4.

Ustawa z dnia 13 maja 2016 r. daje zatem zamawiającym nowe, ciekawe możliwości w zakresie składania ofert częściowych. Niestety nie są to gotowe do użycia narzędzia. Ich efektywność zależy od pomysłowości i doświadczenia zamawiającego. Ograniczenie liczby części w których jeden wykonawca może uzyskać zamówienie wydaje się dużo ciekawszym narzędziem niż proste ograniczenie możliwości składania ofert, daje bowiem większe możliwości konkurencji i wyboru ofert przez zamawiającego.