Prezydent odmówił wnioskodawcy udostępnienia informacji publicznej polegającej na umożliwieniu wglądu w treść decyzji administracyjnej określającej odszkodowanie za nieruchomość przejętą przez gminę pod budowę drogi publicznej. Organ powołał się na ochronę prywatności adresata decyzji.

Od decyzji odwołał się wnioskodawca wskazując, że ochrona prywatności i autonomia informacyjna nie mają charakteru absolutnego, z uwagi na prawa i wolności innych jednostek, czy też potrzeby życia w zbiorowości. Zainteresowany wskazał, że w dacie przejęcia nieruchomości pod drogę przysługiwało mu względem właścicielki roszczenie o przeniesienie jej własności i dlatego, że dobrowolnie nie wykonała swojego zobowiązania wynikającego z przedwstępnej umowy sprzedaży spowodowała, że wnioskodawca nie otrzymał odszkodowania związanego z wydaną przez prezydenta decyzją.


W ocenie WSA organ błędnie przyjął, że ujawnienie skarżącemu decyzji administracyjnej określającej odszkodowanie za nieruchomość przejętą przez gminę pod budowę drogi publicznej narusza prywatność adresata tej decyzji. Skarżący nie występuje bowiem o ujawnienie sytuacji majątkowej adresata decyzji, należącej do sfery prywatnej, lecz żąda wglądu do dokumentu urzędowego określającego wysokość odszkodowania (wypłacanego ze środków publicznych) za nieruchomość przejętą pod drogę publiczną. Ponadto skarżący jest uprawniony do uzyskania informacji zawartej w decyzji administracyjnej, albowiem odmówiono mu przymiotu strony w postępowaniu zakończonym spornym rozstrzygnięciem.

Zainteresowanemu nie przysługuje zatem inny tryb dostępu do informacji, jak tylko z wniosku o udostępnienie informacji publicznej.

WSA podkreślił, iż przedmiotowa decyzja zawiera dwa istotne elementy: określa wysokość odszkodowania oraz określa beneficjenta środków publicznych. Bezsprzecznie wysokość wydatkowanych na budowę dróg środków publicznych przez samorząd gminny podlega udostępnieniu w trybie dostępu do informacji publicznej. Trzeba zatem wyraźnie rozróżnić jawność informacji o środkach publicznych wydatkowanych na realizację celów publicznych, a potrzebę ochrony danych osobowych beneficjenta tych środków. Gwarancję ochrony danych osobowych adresata decyzji daje anonimizacja tych danych. Zatem nie występują przeszkody prawne w ujawnieniu spornej decyzji w tzw. przestrzeni publicznej, pod warunkiem, iż dane osobowe jej adresata pozostaną zanonimizowane. Taka ochrona prawna osoby fizycznej, z punktu widzenia gwarancji konstytucyjnych, jest wystarczająca. W przeciwnym razie każda decyzja administracyjna przyznająca środki publiczne, której adresatem jest osoba fizyczna, nie podlegałaby udostępnieniu z powodu konieczności zachowania prywatności takiej osoby.

Zdaniem WSA nie do zaakceptowania jest pogląd przyjęty przez organy administracyjne, iż skoro skarżący zna personalia adresata decyzji znajdującej się w sferze jego zainteresowania, to ujawnienie wysokości przyznanego odszkodowania narusza sferę prywatności adresata decyzji. Takiej negatywnej "warunkującej" przesłanki nie przewiduje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Nie można bowiem uzależniać dostępu do informacji publicznej od tego, kto się o nią ubiega, albowiem różnicowanie sytuacji wnioskodawców od stopnia znajomości i osobistego zaangażowania w daną sprawę, pozostaje w sprzeczności z art. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. nr 112, poz. 1198 ze zm.). Innymi słowy nie można uzależniać dostępu do informacji o zaangażowaniu środków publicznych, od tego, czy beneficjent tych środków jest znany wnioskodawcy, czy też nie. WSA przypomniał, iż prawo do prywatności nie obejmuje informacji o imieniu i nazwisku osoby, która zawiera kontrakt z urzędem i korzysta z przywileju czerpania z zasobów publicznych. Bez tych danych dostęp do informacji publicznej byłby wręcz iluzoryczny – zaznaczył WSA.

Wyrok WSA w Warszawie z 20 listopada 2012 r., sygn. akt II SA/Wa 1532/12, nieprawomocny