Składanie deklaracji śmieciowych, dotyczących m.in. segregacji odpadów, jest efektem wprowadzenia od 1 lipca nowego systemu odbioru odpadów komunalnych.
W Gdańsku do tej pory wpłynęło około 60 proc. spodziewanych deklaracji śmieciowych. W Gdyni złożono około 14 tysięcy, czyli ponad 90 proc. spodziewanych deklaracji. W obu miastach termin składania minął w piątek. W Sopocie deklaracje można składać do końca czerwca. W Słupsku deklaracje były przyjmowane do końca kwietnia.
Katarzyna Kaczmarek, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg i Zieleni (ZDiZ) w Gdańsku, który odpowiada w mieście za organizację zagospodarowania odpadów, poinformowała, że termin składania deklaracji nie zostanie przedłużony. Zachęcała, by ci, którzy jeszcze nie złożyli deklaracji, zrobili to jak najszybciej. Jak tłumaczyła, do czasu wprowadzenia do systemu wszystkich złożonych deklaracji, spóźnialscy nie poniosą żadnych konsekwencji.
Zaznaczyła, że w deklaracjach składanych w Gdańsku należy określić m.in. zapotrzebowanie na pojemnik na odpady. "Jeśli ktoś nie wypełni deklaracji, to nie otrzyma pojemnika i nie będzie miał odebranych śmieci" - przestrzegła.
Kaczmarek poinformowała, że około 80 proc. mieszkańców Gdańska, którzy dotychczas złożyli deklaracje, chce segregować odpady. W przypadku właścicieli domów jednorodzinnych ten odsetek wynosi 99 procent.
W Gdańsku opłaty za wywóz śmieci będą liczone według powierzchni mieszkania; stawka podstawowa za odbiór odpadów w lokalu mieszkalnym do 110 m kw. wyniesie 0,56 zł za śmieci segregowane (0,72 zł za odpady nieselekcjonowane), powyżej tego metrażu za każdy rozpoczęty metr kwadratowy mieszkańcy będą płacić 5 groszy za śmieci segregowane (7 gr za odpady nieselekcjonowane). W Gdańsku segregacja polega na oddzieleniu odpadów mokrych od suchych.
W przypadku mieszkania o powierzchni 35 metrów kwadratowych miesięczna opłata wyniesie 19,60 zł, gdy śmieci będą segregowane i 25,20 zł, gdy nie będą selekcjonowane. Za mieszkanie o pow. 49 m kw. opłata wyniesie odpowiednio: 27,44 zł i 35,28 zł, a za lokal o pow. 69 m kw. właściciele zapłacą odpowiednio: 38,64 zł i 49,68 zł.
Kaczmarek zaznaczyła, że trudno powiedzieć, czy opłaty według nowych zasad są wyższe czy niższe od dotychczas obowiązujących. „Do tej pory gospodarka odpadami była poza systemem miejskim, było bardzo dużo firm wywozowych, z którymi mieszkańcy bezpośrednio podpisywali umowy i nie wiadomo, ile płacili” – wyjaśniła.
Z informacji wynika, że od 1 lipca za śmieci zapłacą tyle samo lub nawet mniej właściciele domów jednorodzinnych, którzy będą segregować odpady. W przypadku domu o pow. 200 m kw. dotychczasowa miesięczna opłata wynosiła ok. 70 zł, a od 1 lipca wyniesie ok. 65 zł.
Adam Majewski z Referatu Ekorozwoju w Urzędzie Miasta w Gdyni poinformował, że do piątku złożono około 14 tysięcy deklaracji, czyli ponad 90 procent spodziewanych. Zaznaczył, że liczba nie uwzględnia deklaracji, które czekają jeszcze na odebranie z poczty. Z tego względu wydłużenie terminu składania deklaracji nie jest rozważane.
Według Majewskiego większość mieszkańców domów jednorodzinnych zgłosiła segregację odpadów.
Majewski poinformował, że w przypadku niezłożenia deklaracji prezydent Gdyni wyda decyzję administracyjną określającą wysokość opłaty za zagospodarowanie odpadami. Ocenił, że „wobec przyjęcia naliczania opłat od gospodarstwa domowego, odsetek nieprawdziwych deklaracji będzie minimalny”.
W Gdyni opłata za zagospodarowanie odpadów naliczana jest od gospodarstwa domowego (obowiązywać będzie metoda ryczałtowa) z uwzględnieniem powierzchni. Opłata za nieposegregowane odpady będzie o 50 procent wyższa.
Majewski uważa, że w nowym systemie za zagospodarowanie odpadów mniej zapłacą właściciele domów jednorodzinnych. Do tej pory ponosili opłatę w wysokości ok. 40-60 złotych.
Miesięczna opłata za mieszkanie o powierzchni mniejszej niż 40 m kw. wyniesie 19 zł (odpady posegregowane) i 28 zł (niesegregowane). Za mieszkanie o powierzchni od 40 do 80 m kw. opłata wyniesie 32 zł (odpady segregowane) i 48 zł (odpady niesegregowane). Opłata za mieszkanie powyżej 80 m kw. wyniesie odpowiednio 39 zł i 58 zł.
Dotychczas mieszkańcy w budynkach wielorodzinnych (we wspólnotach i spółdzielniach mieszkaniowych) płacili od 8 do 10 zł za osobę.
W Sopocie natomiast uchwała w sprawie opłat za odpady według tzw. metody sopockiej ma być przyjęta w czerwcu. Ma ona łączyć dwie metody: wodną i ryczałtową. Radni Sopotu w kwietniu przyjęli uchwałę o wyborze metody powierzchniowej. Wybór tej metody stał się jednak głównym powodem złożenia przez grupę mieszkańców wniosku o przeprowadzenie referendum ws. odwołania prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego i Rady Miasta.
Kilka dni temu prezydent Sopotu oraz grupa radnych zaproponowali nową metodę, która zakłada, że każde gospodarstwo zapłaci proporcjonalnie do ilości zużytej wody, nie mniej jednak niż 14 zł (ryczałt).
Jak tłumaczyła Anna Dyksińska z sopockiego magistratu, w ryczałcie zawiera się zużycie do 3 m sześc. wody w gospodarstwie domowym. Za każdy kolejny rozpoczęty metr sześc. wody naliczana będzie opłata za śmieci w wysokości 3,50 zł. Za śmieci niesegregowane zarówno ryczałt jak i opłata za metr sześc. wody będą o 50 proc. wyższe i wyniosą w przypadku ryczałtu 21 zł, a za każdy metr sześc. wody 5,25 zł.
W związku ze zmianą systemu w mieście trwa cykl spotkań konsultacyjno-informacyjnych poświęconych tzw. metodzie sopockiej. Mieszkańcy Sopotu mogą do 30 czerwca składać deklaracje śmieciowe.
Rzeczniczka sopockiego magistratu Magdalena Jachim powiedziała PAP, że urząd miasta nie może powiedzieć, ile do tej pory mieszkańcy płacili za wywóz śmieci, bo sopocianie podpisywali umowy bezpośrednio z firmami wywożącymi odpady.
W Zakładzie Oczyszczania Miasta w Sopocie, który jest jedną z firm wywożących w mieście odpady, poinformowano PAP, że obecnie opłata za jedną osobę wynosi 9,58 zł miesięcznie lub 82,50 za wywóz jednego metra sześciennego odpadów.
W Słupsku – jak poinformował rzecznik ratusza Dawid Zielkowski – do urzędu trafiło dotychczas ok. 80 proc. spodziewanych deklaracji. Wyznaczony przez miasto termin minął 30 kwietnia. Z obowiązku niemal w stu procentach wywiązali się już administratorzy nieruchomości wielorodzinnych. Właściciele domów jednorodzinnych złożyli ok. 70 proc. deklaracji.
Do osób, które nie przekazały dokumentów miasto wysłało już wezwania do ich złożenia.
Jak powiedział Zielkowski, jeśli wezwania nie poskutkują, opłata zostanie naliczona przez ratusz i będzie równa stawce odbioru śmieci niesegregowanych od każdej osoby zameldowanej w nieruchomości.
Miasto nie przewiduje karania osób nieskładających deklaracji mandatami.
Zielkowski dodał, że w 86 proc. złożonych deklaracji mieszkańcy zobowiązali się do segregowania odpadów.
W Słupsku przyjęta została opłata za odpady w zależności od liczby mieszkańców. Po 1 lipca mieszkaniec Słupska za odbiór śmieci zapłaci miesięcznie 9 zł, jeśli będzie je segregować, lub 12 zł w przypadku braku selektywnej zbiórki odpadów.