Za przyjęciem budżetu głosowało m.in. 18 radnych koalicji PO-PSL oraz jeden radny SLD. Przeciwko było 12 radnych z klubu PiS.

"Budżet, który przedłożyliśmy sejmikowi zakłada 903 mln 416 tys. zł dochodów, czyli o 56,7 mln więcej w stosunku do budżetu uchwalonego na ten rok. Mamy też 127 mln zł mniej zadłużenia, które spłacaliśmy systematycznie w ciągu ostatnich trzech lat" – powiedział przed rozpoczęciem obrad marszałek woj. łódzkiego Witold Stępień. Wydatki ustalono natomiast na poziomie 968 mln 416 zł, co oznacza, że zakładany deficyt wyniesie 65 mln zł.

Marszałek poinformował jednocześnie, że woj. łódzkie w nadchodzącym roku zaciągnie kredyt w postaci wyemitowanych obligacji na 120 mln zł.

"Sięgamy po ten kredyt po to, by inwestować. Obserwujemy wahnięcie jeśli chodzi o możliwości samorządów i wykorzystanie środków unijnych. Uważamy, że interwencja w tym obszarze jest niezwykle potrzebna. Stąd aż 342 mln zł planowanych wydatków majątkowych i inwestycyjnych – to o ponad 120 mln zł więcej niż w tym roku" – tłumaczył Stępień, podkreślając, że woj. łódzkie jest trzecim regionem pod względem wiarygodności kredytowej w kraju, co ma świadczyć o dobrym zbilansowaniu wydatków.

Przewodniczący sejmiku Marek Mazur (PSL) podczas obrad poinformował o pozytywnym zaopiniowaniu projektu budżetu przez Regionalną Izbę Obrachunkową (RIO).

Największym wydatkiem w budżecie Łódzkiego będzie ponad 380 mln zł na transport i łączność. Modernizacje czekają m.in. drogę 484 Bełchatów - Kamieńsk (31 mln zł), budowę mostu na Warcie w ciągu drogi 710 (19 mln zł), rozbudowę DW 481 Łask - Wieluń (5 mln zł) i DW 715 na odcinku Brzeziny - Koluszki - Niewiadów (5 mln zł).

Kolejne pozycje w wydatkach zajmują: administracja publiczna - 187 mln zł, kultura i ochrona dziedzictwa narodowego - 126 mln zł (m.in. modernizacja Łódzkiego Domu Kultury i Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego; rewitalizacja Muzeum Sztuki w Łodzi), oświata i wychowanie - 46 mln zł, gospodarka mieszkaniowa – 41 mln zł, pozostałe zadania w zakresie polityki społecznej – 33 mln zł, rolnictwo i łowiectwo - 31 mln zł, pomoc społeczna - 28 mln zł, ochrona zdrowia - 22 mln zł, kultura fizyczna - 11 mln zł.

Jeszcze przed rozpoczęciem sesji radni PiS zapowiedzieli, że będą głosować przeciwko przyjęciu budżetu.

"To kolejny budżet, w którym widać, że woj. łódzkie traci swoje szanse i jesteśmy najgorsi w Polsce pod względem dochodów i wydatków. Zarząd województwa przez lata rządzenia nie doprowadził do sytuacji, w której dochody i wydatki wzrosłyby na tyle, żebyśmy mogli powiedzieć, że na mapie Polski woj. łódzkie jawi się jako dobrze zarządzane" – tłumaczył na konferencji prasowej szef klubu radnych PiS Piotr Adamczyk.

Jak wskazał, najlepiej widoczne jest to w podziale dochodów i wydatków w roku 2018 na jednego mieszkańca województwa. W obu zaprezentowanych przez Adamczyka zestawieniach Łódzkie zostało sklasyfikowane na ostatnim miejscu – 363,50 zł w przypadku dochodów (przy średniej dla Polski 507,68 zł) i 389,66 zł w przypadku wydatków (przy średniej 551,80 zł).

Radny PiS Marek Włóka zaznaczył, że mimo spłaty 127 mln zł zadłużenia w ciągu trzech ostatnich lat, po wyemitowaniu obligacji na 120 mln zł, stan zobowiązań długoterminowych na koniec 2018 roku wynosić będzie 340 mln zł. "To prawie 40 proc. obecnego dochodu. Dlatego my takiego budżetu nie poprzemy" – podkreślił. W praktyce - według radnych PiS - uniemożliwi to inwestycje w kolejnej kadencji.

Adamczyk stwierdził, że budżetu "nie da się poprawić na tyle, żeby za nim zagłosować".

Zdaniem przewodniczącego sejmiku jest to budżet prospołeczny. "Idziemy w kierunku wsparcia różny inicjatyw społecznych. Po raz kolejny na budżet obywatelski zostanie przeznaczone 5 mln zł, na inwestycje sportowe dokładamy 4 mln zł. Fundusz na zabytki powiększamy z 1,5 mln zł do 5. Na straż pożarną i policję zwiększamy środki do 2 mln zł, na granty sołeckie z 1 do 1,5 mln zł" – wyliczył Mazur.

Marszałek Stępień zwracał uwagę, że oprócz inwestycji w infrastrukturę zaplanowano wspieranie aktywności społecznej mieszkańców. W przyjętej we wtorek autopoprawce "Województwo aktywnych mieszkańców" znalazły się m.in.: organizacja senioraliów w miastach regionu (350 tys. zł), zakup tabletów z wideo-tłumaczami ułatwiające głuchoniemym korzystanie z służby zdrowia (300 tys. zł) i pilotażowy program in vitro (200 tys. zł).

"To czwarty budżet uchwalany przez ten sejmik i za każdym razem z tej mównicy mówiłem, że jestem gotowy poprzeć budżet w zamian za to, żeby koalicja zgodziła się na pilotażowy program in vitro w woj. łódzkim" – powiedział jedyny radny SLD w sejmiku Piotr Bors. (PAP)

autor: Bartłomiej Pawlak

bap/ je/