Problematyka dopuszczalności drogi postępowania administracyjnego dla oceny prawidłowości ustalenia wysokości dotacji budzi od wielu lat kontrowersje nie tylko u teoretyków prawa ale i w orzecznictwie sądownictwa administracyjnego. Kwestię oceny prawidłowości ustalenia wysokości dotacji, o której mowa w art. 90 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty z perspektywy sądowo-administracyjnej podniósł Artur Olszewski, przedstawiciel Kancelarii Prawnej, podczas konferencji “Edukacja w Samorządach”, w ramach Kongresu Edukacja i Rozwój. Ma to bardzo istotne przełożenia z perspektywy praktyki organów niepublicznych. Każdy obywatel ma prawo działać w zaufaniu do państwa prawa, czyli do tego, że normy prawne, które obowiązują w państwie będą przestrzegane - zaznaczył dr Artur Olszewski.

W obecnej sytuacji występując na drogę administracyjną o ustalenie wysokości dotacji, czyli sprawdzenie, czy ona została ustalona w sposób prawidłowy, czy też nie, nie ma możliwości przewidzenia, czy organ administracji publicznej rozstrzygnie ten wniosek, czy go odrzuci, ze względu na niedopuszczalność takiej drogi. Jest to efektem sporu, który zaistniał w sądownictwie administracyjnym. Zdaniem prelegenta dominują dwie linie orzecznicze - albo jest to pogląd, zgodnie z którym właściwym dla ustalenia wysokości dotacji należnej placówce niepublicznej jest postępowanie administracyjne, albo pogląd przeciwstawny, zgodnie z którym organy administracyjne nie mają prawa kontrolować prawidłowości ustalenia wysokości dotacji, a jedyną formą, ustalenia dla organu niepublicznego, czy dotacja została mu ustalona w sposób prawidłowy jest postępowanie cywilne.


Kongres Edukacja i Rozwój