Według ustaleń śledczych 59-letni pracownik wydziału architektoniczno-budowlanego w zamian za łapówki tworzył dokumenty potrzebne do otrzymania decyzji o pozwoleniu na budowę oraz dokumenty związane z przyjęciem zgłoszenia wykonania robót budowlanych.

Prokurator postawił mu 27 zarzutów; 18 dotyczy przyjęcia korzyści materialnych w związku z pełnieniem funkcji publicznej, a dziewięć - przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego.

"Zarzuty obejmują lata 1999-2010. Kwota przyjętych korzyści szacowana jest na sumę nie mniejszą niż 27,8 tys. zł” - powiedziała Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Mężczyzna został zawieszony w czynnościach służbowych.

59-letni pracownik starostwa w Janowie Lubelskim to kolejna osoba podejrzana w śledztwie prowadzonym przez policję od 2009 r. pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Zamościu, a dotyczącym korupcji, niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przy tworzeniu i wydawaniu dokumentacji budowlanej.

W grudniu ub. roku 16 zarzutów, m.in. korupcyjnych, prokurator postawił inspektor z tego samego wydziału architektonicznego w Starostwie Powiatowym w Janowie Lubelskim, 53-letniej Danucie K.

Według prokuratury kobieta brała łapówki za to, że za inwestorów sporządzała dokumentację, którą następnie jako inspektor w starostwie kontrolowała i akceptowała - i na podstawie tej dokumentacji inwestorzy uzyskiwali pozwolenie na budowę.

Danuta K. miała też brać pieniądze za sporządzanie odpowiednich dokumentów na takie inwestycje budowlane, które nie wymagały pozwoleń na budowę, a tylko zgłoszenia w inspektoracie robót budowlanych. Śledczy sprawdzają, czy te inwestycje faktycznie nie wymagały pozwoleń.

Według wstępnych ustaleń 53-latka przyjęła łącznie co najmniej 48 tys. zł łapówek, a pojedyncze kwoty wynosiły od 200 zł do 3 tys. zł. Do przestępstw miało dochodzić od 2001 do 2010 roku.

Danuta K. również została zawieszona w czynnościach służbowych. Jak informował wtedy rzecznik prokuratury Okręgowej w Zamościu Romuald Sitarz, kobieta częściowo przyznała się do winy.

W lutym 2009 r. zatrzymano dwóch pracowników powiatowego inspektoratu budowlanego w Janowie Lubelskim, którym postawiono w sumie 12 zarzutów dotyczących m.in. legalizowania tzw. samowoli budowlanych w zamian za łapówki i wystawiana fikcyjnych dokumentów.

Wszystkim podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia.

Policja określa sprawę jako rozwojową i nie wyklucza kolejnych zatrzymań. Jednocześnie policjanci przypominają, że osoba, która wręczyła łapówkę funkcjonariuszowi publicznemu, może uniknąć kary, jeśli wyjawi wszystkie okoliczności organom ścigania, zanim one same nie wykryją tego przestępstwa.(PAP)

ren/ abr/