W czwartek Sąd Okręgowy w Kielcach ogłosił wyrok w tej sprawie. Decyzja oznacza, że Zarząd Transportu Miejskiego (ZTM) będzie mógł podpisać kontrakt z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacji (MPK) w Kielcach mimo, że w przetargu firma ta zaoferowała droższą ofertę, niż prywatny przewoźnik – spółka Michalczewski z Radomia.

 

Pod koniec września ZTM zakończył badanie ofert w przetargu na obsługę komunikacji w Kielcach przez najbliższe 10 lat, uznając za ważną droższą ofertę, jaką złożyło obecnie świadczące te usługi MPK, wykluczając z przetargu firmę Michalczewski.

Jednym z warunków zamawiającego było dysponowanie przez przystępującego do postępowania bazą transportową o określonych parametrach lub posiadanie jej w ciągu pięciu miesięcy od podpisania umowy. ZTM w decyzji wykluczającej z przetargu prywatną firmę uznał m.in., że nie jest ona w stanie spełnić warunków dotyczących organizacji zajezdni. Od tej decyzji firma Michalczewski odwołała się do Krajowej Izby Odwoławczej (KIO).

W połowie października KIO uwzględniła odwołanie firmy Michalczewski i uznała, że wykluczenie tego wykonawcy z udziału w postępowaniu jest naruszeniem jednego z przepisów Prawa zamówień publicznych (dotyczącego wykluczania wykonawcy, który nie wykazał warunków udziału w postępowaniu).

Zarówno ZTM, jak i MPK, złożyły skargi na wyrok KIO. Pod koniec grudnia rozpatrywał je Sąd Okręgowy w Kielcach, który ze względu na „zawiłość sprawy” odroczył ogłoszenie wyroku do 11 stycznia.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Ewa Łuczyńska zwróciła uwagę, że "zamawiający był uprawniony do weryfikacji oświadczenia wykonawcy w tym zakresie, tj. sprawdzenia czy wykonawca daje gwarancję dysponowania bazą w trakcie realizacji zamówienia, czyli co najmniej od przewidzianej umową daty rozpoczęcia świadczenia usług transportowych. Zamawiający dokonał negatywnej weryfikacji tego oświadczenia w oparciu o dokumenty urzędowe" – w rozumieniu Kodeksu prawa cywilnego oraz ustawy Prawo zamówień publicznych.

Sąd zdecydował o uznaniu apelacji nie jednomyślnie. Odrębne zdanie zgłosiła przewodnicząca składu.

"Nie zgadzamy się z decyzją sądu" – podkreśliła prezes radomskiej firmy Aleksandra Michalczewska-Kucharska. Zapowiedziała złożenie prośby o kasację wyroku do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, ponieważ - jak mówiła - decyzja sądu "nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia", a wyrok jest sprawą "czysto polityczną".

Po ogłoszeniu wyroku zadowolenia nie ukrywał dyrektor ZTM Marian Sosnowski. "Mamy satysfakcję, że sąd uznał podnoszone przez nas zastrzeżenia" – podkreślił. Zaznaczył, że przede wszystkim chodzi tutaj o dwie ekspertyzy, "które nie zostały dostrzeżone przez KIO".

Sosnowski nie wykluczył możliwości zbudowania bazy transportowej w ciągu pięciu miesięcy, ale na pewno nie w tym miejscu, które wskazał radomski przewoźnik. "Nie ma przestrzennego planu zagospodarowania, a zatem wymagane są wszystkie decyzje, począwszy od decyzji środowiskowej, która jest niezbędnie ważna w przypadku postoju 150 autobusów" – tłumaczył dyrektor ZTM.

Prezes MPK Elżbieta Śreniawska zwróciła uwagę, że czwartkowa decyzja sądu "stanowi dla pracowników (MPK) ogromną ulgę, oraz pozwoli zapobiec rozgardiaszu w komunikacji". "W najbliższym czasie wejdzie nowy tabor i my będziemy przeprowadzać ogromną rewolucję i reorganizację w pracy" – zapewniła.

Pod koniec grudnia, w związku z wygaśnięciem dotychczasowej umowy na świadczenie usług komunikacyjnych w Kielcach, ZTM podpisał umowę z MPK z „wolnej ręki” - na miesiąc, z możliwością jej przedłużenia. Po ogłoszeniu wyroku sądu dyrektor Sosnowski zapewnił, że będzie chciał w ciągu najbliższych dni podpisać 10-letni kontrakt z MPK, tak aby umowa zaczęła obowiązywać od 1 lutego.

Wart ponad 600 mln zł przetarg na obsługę komunikacji autobusowej w Kielcach i dziewięciu ościennych gminach ZTM ogłosił w kwietniu. Oferty złożyły dwie firmy: MPK - spółka pracownicza, która obecnie realizuje te usługi w mieście oraz prywatna spółka Michalczewski, która prowadzi przewozy m.in. w Radomiu, Warszawie i we Wrocławiu.

W czerwcu otwarto oferty. ZTM zamierzało przeznaczyć na realizację zamówienia 6,31 zł brutto za tzw. wozokilometr. Prywatny przewoźnik zaproponował 6,07 zł, a MPK - 6,57 zł.

Podczas niedawnej sesji Rady Miasta Kielce uzupełniono Wieloletnią Prognozę Finansową o dodatkowe ok. 27 mln zł, które mają być przekazane w ciągu 10 lat na usługi przewozowe. Kwota ma wesprzeć ewentualną realizację przez ZTM nowego kontraktu na przewozy w mieście - z MPK.(PAP)