Chodzi o czwartkowe głosowanie sesji rady miejskiej w Kielcach . Radni przyjęli plan zagospodarowania przestrzennego dla terenów na których znajduje się kupiony przez PKS2 dworzec. Decyzja uniemożliwia planowaną przez inwestora gruntowną przebudowę obiektu.
Projekt budowy przez inwestora Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego w Kielcach zakładał zachowanie charakterystycznej kopuły dworca z przełomu lat 70. i 80. ubiegłego stulecia i obudowanie jej budynkami z funkcjami komercyjnymi. PKS2 poinformowało wcześniej, że zamierza odsłonić od strony ulicy Czarnowskiej widok na +stary dworzec+, uznawany za jeden z architektonicznych symboli Kielc. Inwestor planował zlikwidowanie ruchu okrężnego dla autobusów wokół rotundy dworca. Z kolei miasto chce zachować bryłę budynku w niezmienionym kształcie z zachowaniem dotychczasowej organizacji ruchu.
Jak powiedział po głosowaniu pełnomocnik inwestora – spółki PKS2 Rafał Trusiewicz – „Radni zdecydowali, że nie dają żadnej szansy przedsiębiorstwu. Konsekwencje są jasne spółka dzisiaj przynosi straty, nie ma żadnej szansy na rozwój (…) Nie ma żadnej możliwości ratowania +perły Kielc+, którą my chcieliśmy ratować w przeciwieństwie do radnych miasta. To wszystko idzie w przepaść” - powiedział w czwartek.
Na pytanie, czy dworzec zostanie zamknięty odpowiedział -„Tak”. Na kolejne, czy pracownicy PKS Kielce zostaną zwolnieni, również odpowiedział „W ogromnej rzeszy będą zredukowani”- wyjaśnił. Dodał, że inwestor nie ma dalszych planów w stosunku do dworca i pozostałej części przedsiębiorstwa. „Zostanie to wygaszone” – powiedział krótko Trusiewicz.
Wcześniej, podczas sesji Trusiewicz apelował do radnych o partnerstwo i rozmowy o przyszłości dworca. Argumentował, że zdecydowana większość mieszkańców Kielc opowiada się za budową zintegrowanego centrum komunikacyjnego.
Jak powiedział dziennikarzom prezydent Kielc Wojciech Lubawski „To nie jest inwestor, który zasługuje na partnerstwo w moim odczuciu. Jeśli chce realizować szantaż, to może szantażować, ale nie nas. To jest działanie obrzydliwe” – dodał.
Zdaniem prezydenta, decyzja inwestora o ewentualnym zamknięciu dworca nie spowoduje problemu dla organizacji komunikacji autobusowej Kielc. „Mogę uspokoić kielczan, że centrum komunikacyjne będzie, niekoniecznie na tym dworcu." – powiedział Lubawski.
Dodał, że miasto ma przygotowany plan na wypadek wyłączenia dworca z użytkowania przez inwestora. „W momencie kiedy dworzec zostanie zamknięty, automatycznie uruchamiamy rozwiązanie awaryjne, które wcale nie będzie gorsze” – dodał. Nie chciał jednak precyzować lokalizacji, w której znalazłby się „awaryjny” dworzec.
Z decyzji radnych cieszył się wiceprezydent Kielc Andrzej Sygut „Kielce są miastem, które ma wyjątkowo mało obiektów kultury materialnej i cywilizacyjnej Dworzec PKS w Kielcach jest z architektonicznego punktu widzenia obiektem wyjątkowym w skali Polski" - powiedział w rozmowie z PAP. Zaznaczył, że budynek jest już elementem tożsamości Kielc.
Przeciwko planowi zagospodarowania głosowali m.in. radni PO. Zdaniem radnej Agaty Wojdy z tego klubu „Zależało nam na tym by dać szansę i miastu i inwestorowi, żeby znaleźć w tej sprawie kompromis. Wydaje nam się, że pole do kompromisu jest dosyć duże, tylko brakuje dobrej woli z obydwu stron” – oceniła. W jej opinii „dworzec PKS jest pewną ikoną Kielc, ale jego ochrona nie może być tak daleko idąca, żeby blokować możliwość komercyjnej inwestycji."
Dworzec PKS w Kielcach jest jednym z najbardziej charakterystycznych budynków w mieście. Zbudowany na planie koła ma formę rotundy zwieńczonej kopułą ze świetlikami. Jego budowa ruszyła w 1975 roku. Do użytku został oddany dziewięć lat później. Stanowiska dla autobusów są rozmieszczone wzdłuż obwodu koła otaczającego budynek.
PKS Kielce S.A. był w stanie likwidacji od listopada 2010 roku. W 2011 roku słowacki inwestor chciał kupić dworzec i tereny, na których znajduje się budynek za 19,5 mln zł. Umowa została zerwana we wrześniu ub. roku, gdy pojawiły się problemy z uregulowaniem spraw własnościowych działek.
W marcu spółka Polska Komunikacja Samochodowa 2, jako jedyny podmiot wzięła udział w aukcji należącego do Skarbu Państwa przedsiębiorstwa PKS Kielce. Część przewozowa oraz nieruchomości PKS Kielce zostały sprzedane za 9,8 mln zł. Inwestor deklarował inwestycje rzędu 100 mln zł.