Aby było możliwe wykorzystanie odsetek z dotacji, woj. śląskie musi przekazać je miastom. Ponad 1,2 mln zł ze zgromadzonej sumy przypada samorządowi Zabrza, a pozostała część – władzom Gliwic. Miasta współfinansują trwającą budowę kilku odcinków trasy na ich terenie – do tej pory kwota ich zaangażowania wynosi łącznie ok. 15 mln zł. Obecne szacunki wskazują, że koszt trwającej budowy trasy może sięgnąć 2 mld zł.

Kontynuacja budowy Drogowej Trasy Średnicowej w Zabrzu i Gliwicach to jeden z największych projektów urzędu marszałkowskiego woj. śląskiego. Samorząd regionu współkoordynuje (wraz ze spółką DTŚ SA) tę gminną inwestycję na podstawie umowy z miastami z 1999 r. Miasta przejęły bowiem wtedy budowę trasy po zmianie prawa uniemożliwiającej jej kontynuowanie jako inwestycji centralnej. Istniejące odcinki trasy mają status drogi wojewódzkiej.

W ostatnich miesiącach wystąpił problem z bieżącym finansowaniem trwającej inwestycji. Po tym jak okazało się, że dotąd zabezpieczone na budowę środki nie pokrywają spodziewanych kosztów, w maju przeznaczona na budowę „średnicówki” transza kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego (32,5 mln euro) została czasowo zablokowana, a tegoroczna transza środków z rezerwy subwencji ogólnej (80 mln zł) przesunięta z maja na sierpień.

Przygotowując finansowanie odcinków trasy w Zabrzu i Gliwicach, w 2007 i 2008 r. oszacowano bowiem ich koszt na 1 mld 371,5 mln zł. Z czasem – po opóźnieniach i zmianach koncepcji budowy - szacunek ten wzrósł do obecnych 1 mld 926,6 mln zł. Lukę udało się pokryć tylko częściowo; w grudniu ub. roku prezydenci miast alarmowali, że wynosi ona ok. 334 mln zł; prowadzący przedsięwzięcie marszałek woj. śląskiego mówi obecnie o ok. 400 mln zł.

Obecnie bieżące finansowanie budowy zostało już odblokowane. Stało się to możliwe dzięki podpisaniu przez koordynującą budowę trasy spółkę DTŚ SA listu intencyjnego z Bankiem Gospodarstwa Krajowego ws. uruchomienia linii kredytowej na 400 mln zł gwarantowanej przez samorządy Zabrza i Gliwic środkami z przyszłych rat rezerwy subwencji ogólnej.

Do rozwiązania pozostał problem możliwie najkorzystniejszego zapewnienia brakujących funduszy. Podczas piątkowej sesji sejmiku marszałek woj. śląskiego Mirosław Sekuła przekazał dziennikarzom, że w ostatnim czasie powstała koncepcja wyłączenia jednego z budowanych odcinków DTŚ z projektu w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego i współfinansowania jego budowy ze środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ).

Jak wyjaśniał Sekuła, krajowy program daje możliwość dofinansowania na wyższym poziomie niż regionalny i jego wykorzystanie pozwoliłby wypełnić obecną lukę w środkach na ten cel. Jeśli samorządom udałoby się pozyskać te fundusze, część pieniędzy z obecnego projektu w ramach RPO Woj. Śląskiego zostałaby przesunięta na pokrycie zwiększonych kosztów pozostałych budowanych odcinków.

Wniosek o dofinansowanie z POIiŚ Gliwice złożyły na początku sierpnia do ministerstwa rozwoju regionalnego. Droga finansowania z tego źródła będzie wiązała się z zakwalifikowaniem śródmiejskiego odcinka DTŚ w Gliwicach jako drogi krajowej (na co zgodził się już resort transportu). Tylko drogi o tym statusie mogą być finansowane z programów krajowych.

Istniejące już zabrzańskie odcinki DTŚ i kolejne powstające w Zabrzu i Gliwicach są jak dotąd finansowane głównie z zaciągniętego przez budżet państwa kredytu w Europejskim Banku Inwestycyjnym (160 mln euro). Pozostałe źródła to Regionalny Program Operacyjny Woj. Śląskiego na lata 2007-2013, rezerwa subwencji ogólnej (pochodząca z tzw. janosikowego) i budżety miast.