Starosta ustalił właścicielowi nieruchomości odszkodowanie za zajęcie części jego działki pod budowę drogi gminnej.

Właściciel zakwestionował prawidłowość sporządzenia operatu szacunkowego. Zdaniem skarżącego biegła jednoznacznie stwierdziła, że na badanym terenie wystąpiły transakcje mające za przedmiot nieruchomości drogowe, równocześnie jednak odstąpiła od określenia wartości wycenianej nieruchomości na podstawie tych transakcji, przyjmując do porównania transakcje obejmujące grunty przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową.

WSA przyznał rację skarżącemu.

Zdaniem sądu skoro biegła odnotowała jednak co najmniej kilka takich transakcji, to z uwagi na treść regulacji § 36 ust. 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 września 2004 r. w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego (Dz.U. nr 207 poz. 2109 ze zmianami) zarówno biegła podobnie jak organy administracyjne powinny przeanalizować w pierwszej kolejności obrót nieruchomościami o tym właśnie przeznaczeniu, w celu ustalenia możliwości ustalenia wysokości należnego odszkodowania.

Dokonanie natomiast wyceny nieruchomości z całkowitym pominięciem treści rozporządzenia, jest działaniem naruszającym przepisy prawa. Wadliwość ta wiąże się z bezpodstawnym pominięciem podejścia, któremu prawodawca przyznał pierwszeństwo zastosowania.

Przy ponownym rozpoznawaniu sprawy organy prowadzące postępowanie zobowiązane będą ustalić wysokość odszkodowania należnego za przedmiotową nieruchomość w oparciu o operat szacunkowy, który sporządzony zostanie zgodnie z przepisami ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2014 r. poz. 518 ze zm.) oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 września 2004 r. w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego.

Na podstawie:
Wyrok WSA w Krakowie z 15 lipca 2015 r., sygn. akt II SA/Kr 514/15, nieprawomocny