O ile jednak nazewnictwo miejscowości, w których mieszkamy, pracujemy lub uczymy się z nielicznymi wyjątkami nie podlega modyfikacjom, o tyle nazwy ulic są zmieniane bardzo często.

Źródłem problemu (dotyczącego uchwał nie tylko w sprawie nazewnictwa ulic) jest ustawa z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2007 r. Nr 68, poz. 449, z późn. zm.) wprowadzająca obowiązek ogłaszania w wojewódzkim dzienniku urzędowym wszystkich uchwał j.s.t. stanowiących akt prawa miejscowego. Mimo że ogłoszenie takiej uchwały w dzienniku urzędowym jest jednocześnie warunkiem jej wejścia w życie, ustawodawca przez dziesięć lat obowiązywania ustawy nie dokonał zmian postulowanych przez samorządy, pozwalających na jednoznaczną klasyfikację, która z uchwał j.s.t. jest aktem prawa miejscowego, a która nie. Raj dla teoretyków jest jednoczesnym piekłem dla praktyków, legislatorów przygotowujących projekty uchwał organów j.s.t. Praktykom nie pomaga jakże bogata ale niejednoznaczna i zawierająca rozbieżne poglądy literatura, jak również przeciwstawne orzecznictwo, w tym szczególne organów nadzoru prawnego nad j.s.t. – wojewody. W efekcie te same uchwały w jednym województwie są publikowane w dzienniku urzędowym, a w innym nie. Podobna sytuacja jest również z uchwałami dotyczącymi nazw ulic.

Sprawy z pewnością nie rozstrzyga definitywnie wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z dnia 9 kwietnia 2008 r. (II SA/Rz 136/08) zawierający stanowisko, że uchwała rady gminy podjęta na podstawie art. 18 ust. 2 pkt 13 ustawy o samorządzie gminnym nie ma charakteru prawa miejscowego, tym bardziej, że wyrok ten idzie niejako pod prąd dotychczasowej praktyki i budzi wątpliwości co do prawidłowości uzasadnienia.

Niestety nie ułatwia rozwiązania przedstawionego problemu konstrukcja art. 40 ustawy o samorządzie gminnym , z którego wynika, że rada gminy może wydawać uchwały o randze prawa miejscowego w zakresie innym niż mowa w tym artykule, ale tylko wówczas, gdy w innej ustawie będzie zawarty stosowny przepis upoważniający. ”

Artykuł 40 ust. 1. Na podstawie upoważnień ustawowych gminie przysługuje prawo stanowienia aktów prawa miejscowego obowiązujących na obszarze gminy.
2. Na podstawie niniejszej ustawy organy gminy mogą wydawać akty prawa miejscowego w zakresie:

  1. wewnętrznego ustroju gminy oraz jednostek pomocniczych,
  2. organizacji urzędów i instytucji gminnych,
  3. zasad zarządu mieniem gminy,
  4. zasad i trybu korzystania z gminnych obiektów i urządzeń użyteczności publicznej.

3. W zakresie nieuregulowanym w odrębnych ustawach lub innych przepisach powszechnie obowiązujących rada gminy może wydawać przepisy porządkowe, jeżeli jest to niezbędne dla ochrony życia lub zdrowia obywateli oraz dla zapewnienia porządku, spokoju i bezpieczeństwa publicznego.”.

Inaczej mówiąc, przepis ten dosłownie można by zinterpretować, że jeżeli podstawą prawną uchwały jest wyłącznie ustawa o samorządzie gminnym , której nie można zakwalifikować do uchwał spełniających kryteria określone w przytoczonym wyżej art. 40 ust. 2 i 3, to nie stanowi ona aktu prawa miejscowego.

Takimi uchwałami są m.in. uchwały w sprawie nazwania ulicy (bądź jej zmiany), gdyż ich jedyną podstawą prawną jest art. 18 ust. 2 pkt 13 ustawy o samorządzie gminnym - do wyłącznej właściwości rady gminy należy: m.in. podejmowanie uchwał w sprawach herbu gminy, nazw ulic i placów będących drogami publicznymi lub nazw dróg wewnętrznych w rozumieniu ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (tekst jedn.: Dz. U. z 2004 r. Nr 204, poz. 2086, z późn. zm.), a także wznoszenia pomników.

Wydawałoby się, że „nie ma o co kruszyć kopi”. Gdy jednak przyjrzymy się jakie skutki prawne wywołuje uchwała w sprawie nadania, a jeszcze bardziej zmiany nazwy ulicy dochodzimy do wniosku, że uchwała taka, mimo swojej nietypowej konstrukcji, gdyby porównać ją z klasycznymi aktami prawa miejscowego, wywołuje skutki prawne właściwe dla takiego aktu.

Jak już wspomniano przepisy nie tylko nie definiują aktu prawa miejscowego, ale dodatkowo zawierają zapisy, komplikujące interpretację, jak np. sytuacja opisana w ustawie o samorządzie gminnym . Odwołując się do literatury, można wskazać kilka cech, które muszą łącznie charakteryzować przynajmniej jedną normę prawną w uchwale, aby zasługiwała ona na miano aktu prawa miejscowego:

  • 1. Przynajmniej jeden zawarty w niej przepis jest:
    • 1) ukształtowany w postaci normy prawnej o charakterze ogólnym, inaczej mówiąc – generalnym (nie może odnosić się do konkretnie wskazanej nazwą własną jednostki) oraz abstrakcyjnym tzn. opisującym określony rodzaj zachowań w pewnych, z reguły powtarzalnych okolicznościach;
    • 2) normą prawną powszechnie obowiązującą na całym terenie (lub określonej części) danej j.s.t. wywołującą jednakowe skutki prawne dla tych samych kategorii adresatów uchwały, np. wszystkich mieszkańców;
    • 3) wydany na podstawie przepisu upoważniającego o randze ustawy.
  • 2. Jest wydana przez określony w przepisie upoważniającym właściwy organ administracji publicznej (np. radę gminy).
  • 3. Wejście w życie uchwały uzależnione jest od spełnienia konstytucyjnego (art. 88 ust. 1) warunku ogłoszenia, zgodnie z zasadami i w trybie ustalonym przez ustawę o ogłaszaniu aktów normatywnych, tj. we właściwym terytorialnie dla danej j.s.t. wojewódzkim dzienniku urzędowym.



Przydatne materiały:

Ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 ze zm.)

Pisaliśmy o tym również:

Czy uchwała w sprawie (zmiany) nazwy ulicy jest aktem prawa miejscowego? (cz. 2)