W poniedziałek zorganizowani spotkaniu w sprawie projektu ustawy ws. lotów VIP-ów. Wzięli w nim udział przedstawiciele wszystkich zaangażowanych instytucji, kancelarii Sejmu, Senatu, prezydenta oraz przedstawiciele klubów parlamentarnych, z wyjątkiem PO-KO.

Czytaj też: Sasin: Projekt ws. lotów na najbliższym posiedzeniu Sejmu >>>

Będzie projekt ws. lotów VIP-ów

Szef KPRM poinformował, że KPRM podjęła decyzję, że do piątku przygotuje pierwszą wersję projektu ustawy, która następnie będzie poddana konsultacjom, w tym z klubami parlamentarnymi.  W następnym tygodniu projekt ma być wprowadzony na oficjalną ścieżkę legislacyjną. - Jesteśmy zdeterminowani, żeby te przepisy zostały w tej kadencji uchwalone - podkreślił.

 

- Rozmawialiśmy o sprawach, które trzeba rozstrzygnąć politycznie na przykład o tym, kto może się znajdować na pokładzie statku powietrznego, którym podróżuje jedna z czterech najważniejszych osób w państwie - mówił po spotkaniu Dworczyk.

- Pojawiły się też różne opinie na temat tego, w jaki sposób te przepisy powinny zostać sformułowane - czy na zasadzie doprecyzowania aktów prawnych już istniejących, czy też - i my stoimy na tym stanowisku jako KPRM - na gruncie nowej ustawy - dodał.

Zapewnił, że służbowymi samolotami nie będą mogli podróżować członkowie rodzin, z wyjątkiem pierwszej damy oraz członków rodzin parlamentarzystów, którzy wchodzą w skład delegacji oficjalnej. - Jest instrukcja HEAD, która jest niedookreślona w tej sprawie i uznaniowa. Jest szereg definicji, które trzeba wypełnić treścią, bo co z tego, że występuję w przepisach takie pojęcia jak delegacja oficjalna albo misja oficjalna, skoro nie ma dookreślonych szczegółów i każdy może pod tym pojęciem interpretować i rozumieć coś innego - mówił Dworczyk.

 


Powstanie projektu ustawy, który ma uregulować kwestie lotów służbowych najważniejszych osób w państwie zapowiedział pod koniec lipca w rozmowie z PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński po ujawnieniu przez media informacji ws. lotów marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Prezes PiS poinformował wówczas PAP, że zwrócił się do ministra obrony narodowej, szefa KPRM i poprosił prezydenta, by stworzyć przepisy regulujące loty służbowe.