W Szwecji wybory samorządowe do rad gmin oraz rad województw odbywają się co cztery lata jesienią, razem z wyborami do parlamentu. Wspólne wybory do trzech szczebli zarządzane są z powodów oszczędnościowych; popularność głosowania na szczeblu lokalnym rośnie.

Frekwencja w wyborach do wszystkich szczebli od kilku lat kształtuje się na poziomie nieco powyżej 80 proc. Tradycyjnie jednak większa frekwencja jest w wyborach parlamentarnych; w niedzielę wyniosła 83,4 proc.

Wysokiemu uczestnictwu w wyborach sprzyja system ich organizacji. Komisja wyborcza na kilka tygodni przez wyborami rozsyła do wszystkich uprawnionych karty wyborcze. Za ich pomocą można oddać głos w dniu wyborów lub dwa tygodnie wcześniej, w głosowaniu przedterminowym organizowanym w bibliotekach lub centrach handlowych. Najdłużej otwarte są lokale wyborcze na dworcach.

Mieszkańcy oddają głos na listę lub jedną wybraną osobę z danej listy. Nawet w mniejszych gminach przeważają przedstawiciele głównych partii politycznych, choć zdarzają się też ugrupowania lokalne.

Szwedzki samorząd cechuje przejrzystość. Obrady rad są otwarte dla mieszkańców, sesje są transmitowane dla obywateli, a wiele inicjatyw czy projektów uchwał - konsultowanych społecznie. Dzięki stronom internetowym łatwo znaleźć protokoły, uchwały, a nawet mapę np. planowanych inwestycji i wyrazić swój ewentualny sprzeciw.

Wybory są także okazją do organizacji referendów. W 2010 roku władze jednej z gmin zapytały mieszkańców o lokalizację nowej biblioteki, inna chciała uzyskać zgodę na sprzedaż cennej nieruchomości. W 2014 roku poprzez referendum miasto Goeteborg skonsultowało z mieszkańcami kwestię odpłatności za wjazd do centrum miasta.

Szwedzi nie wybierają bezpośrednio wójtów, burmistrzów ani prezydentów. Funkcje te sprawują politycy wybrani przez rady. (PAP)