Na stronie Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, będący implementacją do polskiego porządku prawnego kolejnej wersji dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych (dyrektywa AVMS 2018/1808).

Wspieranie twórców - cel regulacji

Celem nowelizacji według autorów projektu tj. Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest:

  • regulacja prowadzenia działalności w zakresie dostarczania platform udostępniania wideo,
  • modyfikacja reguł umieszczania przekazów handlowych w usługach medialnych,
  • modyfikacja regulacji dotyczących ochrony konsumentów, a w szczególności małoletnich,
  • modyfikacja zasad promowania i wspierania twórczości europejskiej przez dostawców usług medialnych,
  • zmiana reguł dotyczących stosowania udogodnień dla niepełnosprawnych w audiowizualnych usługach medialnych na żądanie,
  • modyfikacja obowiązków informacyjnych dostawców usług medialnych,
  • modyfikacja zasad ustalania jurysdykcji względem dostawców usług medialnych oraz wprowadzenie wykazu audiowizualnych usług medialnych na żądanie, służącego ustalaniu podmiotów podlegających polskiej jurysdykcji,
  • modyfikacja przepisów dotyczących kompetencji i funkcjonowania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

 

Nowelizacja dotyczy szeregu istotnych zagadnień dla rynku medialnego i filmowego, zawiera także bardzo groźny - według Stowarzyszenie Filmowców Polskich - przepis dotyczący wyłączenia odpowiedzialności serwisów udostępniających wideo działających na podobnej zasadzie jak you tube, cda, czy chomikuj (czyli udostępniających treści stworzone przez użytkowników).

W art. 47 l) czytamy, że dostawa platformy, który udostępnia wideo nie ponosi odpowiedzialności za treści umieszczone przez niego na platformie.

Wyłączenie odpowiedzialności

- Jeżeli to nie błąd projektodawców (dyrektywa AVMS mówi o braku redakcyjnej odpowiedzialności właściciela serwisu za treści umieszczone na platformie, ale zawiera tę kwestię w definicjach, a nie w osobnym przepisie), to mamy do czynienia z próbą wykorzystania implementacji dyrektywy audiowizualnej do wyłączenia wszelkiej odpowiedzialności - karnej, cywilnej, administracyjnej właścicieli serwisów wymiany treści udostępnianych przez użytkowników. Jest to też sprzeczne z aktualnym orzecznictwem TSUE i uchwaloną już przez Radę UE i PE dyrektywą o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym, która odwrotnie niż projekt ustawy - odpowiedzialność platform wprost przesądza - twierdzi Dominik Skoczek, dyrektor Stowarzyszenia Filmowców Polskich,
Związek Autorów i Producentów Audiowizualnych.

Czytaj też:  Sejm uchwalił prawie 2 mld zł dotacji dla państwowej TV i radia

Prof. dr hab. Andrzej Matlak kierownik Zakładu Prawa Autorskiego w Katedrze Prawa Własności Intelektualnej UJ uważa, że z dyrektywy 2018/1808 wynika kilka mechanizmów, które dotyczą wyłączenia odpowiedzialności właściciela serwisu za treści umieszczone na platformie i udostępniania wideo. - Wyłączenie takie byłoby konsekwencją ustawy o handlu elektronicznym z 2000 r. i nie obciążałoby podmiotów dostarczających infrastrukturę, a nie mających wpływu na to, co się pojawia na platformie. Problem należałoby przeanalizować łącznie z definicją platformy. Gdyby doszło do naruszenia, to trzeba by było zablokować niezgodne z prawem treści - dodaje profesor.

Blokowanie treści - ochrona dzieci

Projekt nakłada obowiązek ustalenia zasad oznaczania treści mogących szkodzić dzieciom. Podstawowym obowiązkiem jest stosowanie zabezpieczeń technicznych mających uniemożliwić małoletnim dostęp do szkodliwych dla nich treści. Ustawa wprowadza ogólny obowiązek w tym zakresie – szczegóły techniczne zabezpieczeń będą ustalane przez samych dostawców lub w ramach tworzonej przez nich samoregulacji. Dopiero w sytuacji, w której działania podejmowane przez rynek okażą się nieskuteczne, będzie możliwe nałożenie bardziej szczegółowych obowiązków przez KRRiT.

Nie jest więc wiadome jakie środki techniczne będą stosowane przez dostawców, a co za tym idzie, jakie będą koszty generowane przez ich wprowadzenie.

Jurysdykcja usług medialnych

Projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji zakłada niewielką modyfikację kryteriów ustalania jurysdykcji wobec dostawców usług medialnych. Proponowane zmiany dotyczą dwóch elementów, tj. doprecyzowania pojęcia „decyzje redakcyjne” a także doprecyzowania jacy pracownicy są istotni przy ustalaniu jurysdykcji wobec dostawcy usług medialnych.

Pojęcie „decyzje redakcyjne” obowiązuje już zarówno w dyrektywie Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/13/UE z dnia 10 marca 2010 r. w sprawie koordynacji niektórych przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych państw członkowskich dotyczących świadczenia audiowizualnych usług medialnych. Budzi ono jednak wątpliwości, a jego wykładnia prowadziła do sporów między państwami członkowskimi dotyczącymi sprawowania jurysdykcji nad dostawcami usług medialnych.

Dyrektywa 2018/1808 wprowadza więc nową definicję tego pojęcia, wskazując, że są to decyzje podejmowane regularnie w ramach sprawowania odpowiedzialności redakcyjnej, związanej z codziennym funkcjonowaniem audiowizualnej usługi medialnej.

Obecnie obowiązująca dyrektywa 2010/13/UE wskazuje, że konieczne jest branie pod uwagę wszystkich pracowników zatrudnionych przy świadczeniu usługi medialnej. Bierze się więc pod uwagę także pracowników technicznych, czy administracyjnych, którzy nie mają wpływu na kształt usługi medialnej i treści w niej dystrybuowane. Dyrektywa 2018/1808, a za nią proponowana zmiana w ustawie o radiofonii i telewizji zakłada modyfikację, w wyniku której uwzględniać należy wyłącznie pracowników zaangażowanych w prowadzenie działalności programowej.

Jak poradziły sobie inne państwa?

 Dyrektywa 2018/1808 w art. 2 ustanowiła obowiązek implementacji dyrektywy do dnia 19 września 2020 r. Do chwili obecnej większość państw członkowskich UE jest w trakcie procedur legislacyjnych dotyczących przepisów wdrażających postanowienia dyrektywy, żadne państwo nie zakończyło pełnej implementacji jej przepisów. Wiele państw wskazuje na opóźnienia wynikające z wstrzymania prac wywołanego pandemią COVID-19.

Przykładem państwa, w którym prace zostały zakończone są Węgry, które jeszcze w 2019 r. dokonały implementacji w zakresie audiowizualnych usług medialnych, a w czerwcu 2020 w zakresie platform udostępniania wideo. Wśród państw najbardziej zaawansowanych wskazać należy jest Danię, w której uchwalone zostały regulacje ustawowe, a obecnie trwają prace nad aktami wykonawczymi.

W niektórych państwach członkowskich projekty zostały skierowane do parlamentów (np. Francja, Portugalia, Holandia, Szwecja, Łotwa). Planowane prace parlamentarne mają rozpocząć się we wrześniu 2020 r.

Pozostałe państwa (np. Estonia, Luksemburg, Hiszpania, Słowenia) prowadzą prace rządowe. W państwach tych planowane jest złożenie projektów ustaw w parlamentach w miesiącach letnich, a zakończenie implementacji do końca 2020 roku.

Analiza rozwiązań proponowanych przez poszczególne państwa pozwala stwierdzić, że znacząca większość państw członkowskich proponuje wdrożenie przepisów dyrektywy w minimalnym zakresie (bez wprowadzania bardziej szczegółowych lub surowszych przepisów).

 

Sprawdź również książkę: Prawo mediów [PRZEDSPRZEDAŻ] ebook >>


Projekt został od razu przekazany do konsultacji międzyresortowych z 14-dniowym terminem na złożenie stanowiska, który upływa 22 września.